Avx napisał(a):Ogólniki, ogólniki, ogólniki...
"Kocham" brak konkretów...
Ale jakie mam podawać konkrety w stosunku do kogoś, kto uważa, ze samo istnienie państwa jest zbrodnią, czy że jednostce przysługują jakieś prawa wynikające z natury i w oparciu o to buduje całą teorię ekonomiczną ? Rothbard był ideologiem, nie ekonomistą. Równie dobrze możemy nazwać Marksa ekonomistą. Fundamenty teorii Rothbarda są wzięte z powietrza.
Cytat:Ponieważ stoją one w sprzeczności, oznacza to automatyczne stworzenie własnej szkoły ekonomicznej.
Nie tworzę żadnej autorskiej teorii ekonomicznej. Zostawiam to bardziej kompetentnym.
Nie popieram państwa socjalnego, nie temu jednak, że mam jakiś nabożny stosunek do własności, ale temu że widzę błędy Zachodu, wynikające z socjalnego rozpasania+political correctness. Nie chcę tutaj tabunów niezdolnyh do asymilacji muslimów na zasiłku, którzy na zachodzie już zaczynają tworzyć państwa w państwie. Jakby stali się większością (do czego może w najblizszym czasie dojść), to dopiero poznamy co to znaczy "państwo wyznaniowe"...
Popieram wolny rynek, znowu nie temu, że uważam go za lek na cało zło, a socjalizm za złodziejstwo, tylko po prosu uważam, że jest to jedyny system gwarantujący rozwój gospodarczy i techniczny. Swiat, czy tego chcemy czy nie jest jednym wielkim wolnym rynkiem i jeżeli chcemy przetrwać musimy się dostosować.
Zdaję jednak sprawę, ze wolny rynek nie rozwiąże wszystkich problemów. Zamiast myślenia ideologicznego/życzeniowego potrzebny jest pragmatyzm, zdrowy rozsądek...

