Socjopata1 napisał(a):Dlaczego twierdzisz, że coś co nie wymaga regulacji, nie może istnieć?Nie chodzi o "coś", lecz o samoregulujący się "system ekonomiczny". Dlaczego tak uważam? Wydaje mi się to tak samo niemożliwe, jak idealne rządy prawa, nieskazitelna polityka, którego system ekonomiczny/gospodarczy (polityka gospodarcza) jest przecież immanentną częścią. Nie da się gospodarki wyabstrahować od polityki i szeregu innych determinujących ją (ekonomię/gospodarkę) czynników. Możemy dążyć do ideału, lecz nigdy go nie osiągniemy.
Dodatkowo naturalnym stanem jest stan nierówności. Ktoś lub coś zawsze o czymś decyduje, czymś rozporządza, coś ustala i dąży do zwiększenia wpływów. Chociażby dzisiejsze banki, korporacje itp.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL

