Komunizm wymaga, aby ludzie działali wbrew swoim własnym interesom. Kapitalizm zaś zakłąda, że ludzie działają zgodnie ze swoim własnym interesem.
Nie ma tu zatem żadnej symetrii. Komunizm, to coś w rodzaju francuskiego ogrodu z dokłądnie wytyczonymi geometrycznymi rabatami, idealnie w rządku posadzonym różami, równiutko pod linijkę przystrzyżonymi żywopłotami.
Kapitalizm zaś to las. I to nie las, który znamy współcześnie (głeboko zniekształcony ludkzim interwencjonizmem), tylko las pierwotny, który dzisiaj mozemy zobaczyć tylko w puszczy białowieskiej.
Twierdzenie, że ""idealny kapitalizm nie moze istnieć" jest równie sensowne jak twierdzenie, że "idealny las nie może istnieć" 8) podczas gdy w rzeczywistości, tak las sam z czasem wyrasta, jeżeli zaprzestanie sie tylko interwencjonizmu.
Tymczasem to właśnie ogród francuski wymagajacy stałego nadzoru i olbrzymich nakładów na pielęgnację na dłuższą metę istnieć nie ma prawa. I gdy tylko zabraknie widocznej ręki ogrodnika, zaczyna go ksztaltować niewidoczna ręka ewolucji
Nie ma tu zatem żadnej symetrii. Komunizm, to coś w rodzaju francuskiego ogrodu z dokłądnie wytyczonymi geometrycznymi rabatami, idealnie w rządku posadzonym różami, równiutko pod linijkę przystrzyżonymi żywopłotami.
Kapitalizm zaś to las. I to nie las, który znamy współcześnie (głeboko zniekształcony ludkzim interwencjonizmem), tylko las pierwotny, który dzisiaj mozemy zobaczyć tylko w puszczy białowieskiej.
Twierdzenie, że ""idealny kapitalizm nie moze istnieć" jest równie sensowne jak twierdzenie, że "idealny las nie może istnieć" 8) podczas gdy w rzeczywistości, tak las sam z czasem wyrasta, jeżeli zaprzestanie sie tylko interwencjonizmu.
Tymczasem to właśnie ogród francuski wymagajacy stałego nadzoru i olbrzymich nakładów na pielęgnację na dłuższą metę istnieć nie ma prawa. I gdy tylko zabraknie widocznej ręki ogrodnika, zaczyna go ksztaltować niewidoczna ręka ewolucji

