PILASTER
Tak jest w każdym RZECZYWISTYM systemie.
Kluczem jest co innego i wyzysk na czym innym polega. Bez środków produkcji, Pani Rowling nie zarobiłaby miliona. Co najwyżej pisałaby bajki dla ich posiadacza. Czy teraz jest to zrozumiałe?
Sprawiedliwość, jako idea komunizmu, zasadza się na komunistycznym pojmowaniu równości. Tak należy rozumieć sztandarową zasadę sprawiedliwości komunistycznej, wyrażoną hasłem "każdemu według potrzeb". Zważywszy na faktyczne zróżnicowanie ludzi i ich potrzeb, można by było oczekiwać nieegalitarystycznego wykładania istoty sprawiedliwości komunistycznej. Jednakże niemal każda koncepcja sprawiedliwości komunistycznej deklarowane hasło "każdemu według potrzeb" zawęża dodatkowymi określeniami tych potrzeb: "rozsądne", "materialne", "duchowe", "ilościowe", "jakościowe" etc. Mimo wszystko, hasło sprawiedliwości komunistycznej uważane jest za najbardziej humanitarne i zarazem najtrudniejsze do realizacji praktycznej. Zwykle tworzy ono legalną podstawę dla polityki socjalnej państwa komunistycznego w zakresie jego materialnych możliwości. Gdy możliwości te okazują się nader skromne, mówi się o równości czy też wspólnocie komunistycznego ubóstwa.
Gospodarka, jako idea komunizmu, koncentruje się z jednej strony wokół problemów związanych ze znoszeniem gospodarki wolnorynkowej, z drugiej zaś strony określeniem zasad gospodarki komunistycznej.(...) Wolny rynek bowiem, jako kłębowisko indywidualnych interesów, uniemożliwia realizację wolności gatunkowej polegającej na w pełni świadomym kontrolowaniu rozwoju zbiorowego losu wspólnotowej natury człowieka.(...)
Komunistyczny model gospodarczy, w jego ogólnych zarysach, opiera się na pełnym uspołecznieniu własności i planowaniu gospodarczym w zakresie pracy, podziału, wymiany i konsumpcji. Wymaga więc rozbudowywania administracji gospodarczej, zwykle podporządkowanej władzy politycznej, sięgania do przymusu, zawsze uszczuplającego czyjąś wolność wówczas, gdy ludzie nie chcą dobrowolnie przestrzegać zasad komunistycznego modelu gospodarczego.
Tokarczyk R., Współczesne doktryny polityczne, Zakamycze 2003, s. 217-220.
Cyt.
Może Twój sposób argumentacji jest różny od Pilasterowskiego? Być może jesteś bardziej przekonujący, bardziej inteligentny, oczytany, charyzmatyczny itd. Może znasz inne przykłady... Może prezentujesz wyższą kulturę wypowiedzi (sic!) i szersze (nie stereotypowe) spojrzenie na zagadnienia. Być może. Na razie jednak podpisujesz się pod Pilastrem i on reprezentuje również Ciebie, niestety.
Dlatego pozwól swojemu mistrzowi dalej dyskutować. Nie pierwszy raz z nim polemizuję, dodatkowo wydaje mi się, iż nie potrzebuje on klakierów i tego typu pozamerytorycznych pomocników w sprawie.
Cytat:Niektórych Kosztem wszystkich innychMówisz o kapitalizmie?
Tak jest w każdym RZECZYWISTYM systemie.Cytat:I już? I to wystarczyło? Przecież nie przymierzając takie same srodki produkcji posiada również Gocek. Czemu on nie zarobił miliardów, skoro ich zarobienie zalezy wyłącznie od posiadania środków produkcji?Mogę posiadać również inne i więcej środków produkcji i też nie zarobić miliardów. Chyba tylko Ty stwierdziłeś, iż zarobienie miliardów zależy wyłącznie od posiadanych środków produkcji.
Kluczem jest co innego i wyzysk na czym innym polega. Bez środków produkcji, Pani Rowling nie zarobiłaby miliona. Co najwyżej pisałaby bajki dla ich posiadacza. Czy teraz jest to zrozumiałe?
Cytat:Czyli kto konkretnie? Wszyscy członkowie kolektywu w referendum? To przecież musieliby nic innego nie robić, tylko nieustannie wiecować Szybko też porobiłyby się wewnątrz kolektywu kliki kolesi popierających się wzajemnie.Wspólnota, jako przewodnia idea myśli komunistycznej, wyraża sens wspólnych interesów kolektywu doceniającego doniosłe znaczenie działania zespołowego(...). Kolektywizm wspólnoty komunistycznej to przeciwieństwo indywidualizmu pochwalanego przez ideologię liberalizmu. Kolektywizm skłania ludzi do dobrowolnego, a nie wymuszonego, harmonijnego współżycia i współpracy w zespole. Indywidualizm, polegając głównie na jednostce ludzkiej, nawet nie zakłada istnienia ani harmonijnego współżycia ludzi, ani tym bardziej jakiejkolwiek między nimi współpracy zespołowej. Jak dotychczas, współcześnie najciekawszą chyba formę dobrowolnego kolektywizmu ukształtowały izraelskie kibuce, natomiast praktyki realnego socjalizmu, nadużywające przymusu, doprowadziły do jego degradacji..
Sprawiedliwość, jako idea komunizmu, zasadza się na komunistycznym pojmowaniu równości. Tak należy rozumieć sztandarową zasadę sprawiedliwości komunistycznej, wyrażoną hasłem "każdemu według potrzeb". Zważywszy na faktyczne zróżnicowanie ludzi i ich potrzeb, można by było oczekiwać nieegalitarystycznego wykładania istoty sprawiedliwości komunistycznej. Jednakże niemal każda koncepcja sprawiedliwości komunistycznej deklarowane hasło "każdemu według potrzeb" zawęża dodatkowymi określeniami tych potrzeb: "rozsądne", "materialne", "duchowe", "ilościowe", "jakościowe" etc. Mimo wszystko, hasło sprawiedliwości komunistycznej uważane jest za najbardziej humanitarne i zarazem najtrudniejsze do realizacji praktycznej. Zwykle tworzy ono legalną podstawę dla polityki socjalnej państwa komunistycznego w zakresie jego materialnych możliwości. Gdy możliwości te okazują się nader skromne, mówi się o równości czy też wspólnocie komunistycznego ubóstwa.
Gospodarka, jako idea komunizmu, koncentruje się z jednej strony wokół problemów związanych ze znoszeniem gospodarki wolnorynkowej, z drugiej zaś strony określeniem zasad gospodarki komunistycznej.(...) Wolny rynek bowiem, jako kłębowisko indywidualnych interesów, uniemożliwia realizację wolności gatunkowej polegającej na w pełni świadomym kontrolowaniu rozwoju zbiorowego losu wspólnotowej natury człowieka.(...)
Komunistyczny model gospodarczy, w jego ogólnych zarysach, opiera się na pełnym uspołecznieniu własności i planowaniu gospodarczym w zakresie pracy, podziału, wymiany i konsumpcji. Wymaga więc rozbudowywania administracji gospodarczej, zwykle podporządkowanej władzy politycznej, sięgania do przymusu, zawsze uszczuplającego czyjąś wolność wówczas, gdy ludzie nie chcą dobrowolnie przestrzegać zasad komunistycznego modelu gospodarczego.
Tokarczyk R., Współczesne doktryny polityczne, Zakamycze 2003, s. 217-220.
Cytat:Nic im z tego nie przyjdzie. to jest właśnie ten myk. Kradzione nie tuczy. Nie przypadkowo jedyna w Polsce grupa społeczna, w której kradzież (oczywiscie na zewnątrz owej grupy) jest dozwolona i chwalebna, jest równocześnie grupą najuboższą.A konkretnie?
Cytat:Największe pieniadze zarabia się uczciwie.Jako kapitalista :p Chociaż najpierw do stanu kapitalisty trzeba dojść niestety nieuczciwie (malwersacje finansowe, oszustwa podatkowe, luki prawne itd.) i po "trupach"...
Cytat:Dlaczego z równym zapałem nie bronisz nazizmu?Czy ktoś atakuje idee gospodarki faszyzmu (gospodarka podporządkowana polityce - narodowy sens ekonomiki, syndykalizm, korporacjonizm)?
Socjopata1 napisał(a):1. Napisałem dwa posty, a tylko jeden z nich był pozamerytoryczny.
2. Ten pozamerytoryczny był w istotnej części cytatem z Ciebie, więc to Ty zacząłeś pozamerytoryczną deprecjację stosować.
Cyt.
Socjopata1 napisał(a):Nie jestem pewien czy dodała się Pilastrowi reputacja, więc jeszcze tu napiszę: Ładnie napisane i prawdziwe.Wyjątkowo merytoryczna wypowiedź.
Socjopata1 napisał(a):Podłączam się do tego co napisał Pilaster. No, może poza pyerdemKolejna, chyba to nawiązanie do pyerdu jest najbardziej merytoryczne, bo chociaż jest jakieś nawiązanie.
Socjopata1 napisał(a):Sorry, ale to wyrażenie właśnie najlepiej określa to co napisałeś.Typowa pozamerytoryczna i ogólna próba deprecjacji mojej osoby. Dyskutowałem z Pilastrem i użyłem tego sformułowania na jego konkretny i wskazany cytat. Ty natomiast prawdopodobnie chciałeś uzyskać punkty reputacji od Pilastra za wtórowanie i denerwowanie jego polemicznego adwersarza. Nic ta wypowiedź nie wnosi i nie ma żadnej wartości w dyskusji. Wrzuciłeś wszystko do jednego worka, a MY przecież dyskutujemy o teorii. Pilaster się moim zdaniem zapędził w danej wypowiedzi, w swojej apologii wolnego rynku i krytyce teorii komunistycznej.
Cytat:3. Po co mam powtarzać co Pilaster pisze?Po co w ogóle dyskutujesz w taki sposób? Nabijasz posty czy co? Może niech inni również się dołączą i wyrażają swoje poparcie lub jego brak, łapią za słówka, deprecjonują innych itd.?
Może Twój sposób argumentacji jest różny od Pilasterowskiego? Być może jesteś bardziej przekonujący, bardziej inteligentny, oczytany, charyzmatyczny itd. Może znasz inne przykłady... Może prezentujesz wyższą kulturę wypowiedzi (sic!) i szersze (nie stereotypowe) spojrzenie na zagadnienia. Być może. Na razie jednak podpisujesz się pod Pilastrem i on reprezentuje również Ciebie, niestety.
Dlatego pozwól swojemu mistrzowi dalej dyskutować. Nie pierwszy raz z nim polemizuję, dodatkowo wydaje mi się, iż nie potrzebuje on klakierów i tego typu pozamerytorycznych pomocników w sprawie.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL

