AndrE napisał(a):Nie ma czegoś takiego jak ateistyczny system moralny. Ateista nie ma spisanych przykazań, których musi przestrzegać. Wszystko zależy od jednostki. Mi bardzo podoba się zasada ząb za ząb. Odpłacanie się tym samym co otrzymuje. Czasami z nawiązką.
Jesteś pewien?
A z twierdzeniem ,,nie czyń drugiemu co tobie niemiłe", czy też ,,żyj tak, aby nikt przez ciebie nie płakał" - nie spotkałeś się nigdy?
Te twierdzenia służą za cały dekalog...

