Wracając do meritum 
Ateistyczny system moralny nie istnieje, wg. mnie, bo ateiści nie łączą się pod jakimś jednolitym sztandarem, nie zapisują się do jednej partii ani kościoła, nie precyzują wyznania niewiary. Ateizm jest podobny do nieteistycznego satanizmu w tym względzie, że obydwa są w zasadzie zbiorem kilku prostych wskazówek o charakterze pewnego uniwersalnego fundamentu, na którym każdy może zbudować co mu się podoba, kościół, muzeum, budynek mieszkalny, elektrownie itp.
A więc raczej nie jest to system moralny/ideologia czy cokolwiek, ponieważ idzie oddolnie i dopuszcza wiele różnych, mocno indywidualnych systemów czy nawet idiosystemów.
Ciekawe, czy teraz jakiś katol będzie próbował udowadniać, że wszyscy jesteśmy rozwiąźli z tego powodu i nurzamy się w plugastwie
Can't wait, żeby zjeść takiego i popić chianti <ssfsfsfsfsffss>.

Ateistyczny system moralny nie istnieje, wg. mnie, bo ateiści nie łączą się pod jakimś jednolitym sztandarem, nie zapisują się do jednej partii ani kościoła, nie precyzują wyznania niewiary. Ateizm jest podobny do nieteistycznego satanizmu w tym względzie, że obydwa są w zasadzie zbiorem kilku prostych wskazówek o charakterze pewnego uniwersalnego fundamentu, na którym każdy może zbudować co mu się podoba, kościół, muzeum, budynek mieszkalny, elektrownie itp.
A więc raczej nie jest to system moralny/ideologia czy cokolwiek, ponieważ idzie oddolnie i dopuszcza wiele różnych, mocno indywidualnych systemów czy nawet idiosystemów.
Ciekawe, czy teraz jakiś katol będzie próbował udowadniać, że wszyscy jesteśmy rozwiąźli z tego powodu i nurzamy się w plugastwie
Can't wait, żeby zjeść takiego i popić chianti <ssfsfsfsfsffss>.

