Kontrolę można wytrzymać, ale mam nadzieję, że nie jesteś za tym, żeby najważniejszymi sektorami gospodarki zarządzało państwo. Logika wymaga od człowieka, że jeśli uważa, że wolny rynek jest lepszy od centralnego planowania to im ważniejsza dziedzina tym prędzej powinno się ten wolny rynek w niej instalować. Nie chcę, żeby elektrownie atomowe działały tak, jak PKP, szpitale, czy szkoły. Natomiast na pewno taka elektrownia była by kontrolowana pod względem bezpieczeństwa i przestrzegania norm przez odpowiednie służby. Nie tylko z powodu bezpieczeństwa, ale też potrzebnej propagandy. Elektrownia atomowa przez apokaliptyczny mit Czarnobyla cieszy się tym, że każdy chce ją w kraju mieć ale nikt koło siebie. Państwowa komisja która będzie składać raporty będzie też propagandą, która tym okolicznym mieszkańcom powie podświadomie: Wszystko OK.
There is a crack in everything. That’s how the light gets in.

