Gocek napisał(a):No ja jeszcze dorzuciłbym bezpieczeństwo zdrowotne i edukację.
Ja nie widzę po temu podstaw - są podmioty chętne świadczyć usługi zdrowotne i edukacyjne i radzą sobie z tym dobrze. Za to Państwo zaliczyło na tych obszarach kompletną klapę.
Gocek napisał(a):Rozumiem. Odnosiłem się do kwestii bezpieczeństwa no bo wiesz, niekoniecznie musimy być Polakami i w imię wolnego rynku, możemy zgodzić się na eksterminację narodową
No, jednak raczej nie;-).
Gocek napisał(a):Państwowa (narodowa) czy uniwersalna służba zdrowia jest stosunkowo młodym tworem i występuje w większości państw świata, choć nie zawsze tak było. To jest luksus na który pozwolić mogą sobie tylko najbogatsze państwa i najbardziej cywilizowane narody.
http://en.wikipedia.org/wiki/Universal_health_care
Wcześniej leczył się ten, kto mógł zapłacić, albo komu ktoś zwyczajnie pomógł.
No tak, ale czy teraz jest inaczej. Ludzie przestali umierać czekając po 2 lata i dłużej na zabiegi medyczne? Państwowa służba zdrowia nic nie naprawiła. Można rozważać czy w ramach wolnego rynku Państwo nie mogłoby nabywać świadczeń zdrowotnych dla tej niewielkiej liczby osób, która rzeczywiście takiej pomocy potrzebuje.
Gocek napisał(a):W ramach tego konfliktu to kompletna klapa. Lobby chciwych lekarzy, oraz towarzystw ubezpieczeniowych walczą o urynkowienie tego sektora oraz o jego zagarnięcie.
A teraz to kto zajmuje się tym sektorem? Lekarze świadczyli i będą świadczyć usługi zdrowotne, tyle że w warunkach drastycznie zwiększonej konkurencji, czyli będą je świadczyć lepiej.
Gocek napisał(a):Wyobraź sobie, że np: na Kubę to się Amerykanie przyjeżdżają leczyć. Nie mówię już o kubańskich misjach lekarskich. I na tą małą wyspę nałożone są straszne embarga. Bardzo dobrze też i za darmo leczono mojego kolegę w Wietnamie.
W Wielkiej Brytanii jak nie masz na pociąg, to wypłacą Ci jeszcze z kasy na bilet
Oczywiście, nie bronię nikomu korzystać z tańszych usług medycznych - wolny rynek.
Gocek napisał(a):Właśnie, a kiedy ten rynek będzie wolny? To będzie rynek, lecz w jego wolność nie liczę, gdyż konsument nigdy nie zawiera dobrowolnie umowy, choć z pozoru może się to wydawać dobrowolnością (jedynie wybór placówki i ustalonych przez nie kosztów).
Kiedy będą spełnione warunki z tej definicji:
Wolny rynek jest to rynek, na którym wymiana dóbr dokonuje się w wyniku dobrowolnie zawieranych transakcji pomiędzy kupującymi a sprzedającymi przy dobrowolnie ustalonej przez nich cenie. Na wolnym rynku kupujący i sprzedający nie podlegają żadnym ograniczeniom ani przymusowi ze strony podmiotów zewnętrznych (np. władzy publicznej), a warunki transakcji - w szczególności cena - zależą jedynie od ich obopólnej zgody. Przeciwieństwem wolnego rynku jest rynek regulowany.
:-)
No, jedzenie też musisz kupować - znacjonalizować przemysł spożywczy?;-)
Dobrowolność objawia się w tym, że możesz zawrzeć z dowolnym podmiotem, po cenie jaką ustalicie - konkurencja zadba o to byś miał wybór.
Gocek napisał(a):Kapitalistyczna gospodarka rynkowa sprzyja eliminowaniu, wykupywaniu i utrudnianiu powstania konkurencji. Oddziałuje na politykę i walczy sama z sobą, tzn. z wolnym rynkiem.
A dlaczego obecnie tak jest? Bo nie ma paradygmatu ograniczenia działalności Państwa do trzech obszarów o których rozmawialiśmy. Gdy jest mowa o kolejnych regulacjach rynku nie pojawia się reakcja "pojebało" tylko "a tak, oczywiście, ochrona konsumentów, wysoka jakość, itp. już piszemy ustawę".
To co obecnie mamy to nie jest kapitalistyczna gospodarka rynkowa - w momencie gdyby Państwo z założenia przestało ingerować w gospodarkę byłaby to kapitalistyczna gospodarka rynkowa.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd

