Gocek napisał(a):Idźmy o jeszcze jeden krok dalej, dlaczego w toku rozwoju cywilizacji powstała idea uniwersalnej służby zdrowia? Publiczna służba zdrowia też sobie radzi, jestem tego przykładem. Tylko występują sztuczne problemy, sztuczne kolejki. Istnieje ten konflikt, o którym mówiłem wcześniej, konflikt publiczny-prywatny. Najlepsza rzecz dla lekarzy.
Jesteś przykładem tego, że mając znajomości można coś załatwić, a nie że publiczna służba zdrowia sobie radzi. WOŚP oraz każda inna organizacja zajmująca się wspieraniem publicznej służby zdrowia, jak również samo istnienie prywatnej służby zdrowia są ogromnym, krzyczącym aktem oskarżenia publicznej służby zdrowia. W tym miejscu kłócisz się z faktami. :>
W publicznej służbie zdrowia teoretycznie nie musisz płacić, w prywatnej (przynajmniej w części - tak) - która służba zdrowia powinna więc być preferowana przez obywateli? Oczywiście, że ta niby-bezpłatna:p. Skoro nie jest, co skutkuje istnieniem prywatnej służby zdrowia to publiczna służba zdrowia dała ciała. Genezą konfliktu służba zdrowia publiczna czy prywatna jest klapa publicznej służby zdrowia a nie odwrotnie.
Dla lekarzy i pacjentów to byłoby najlepiej gdyby w końcu do końca sprywatyzowano służbę zdrowia.

Gocek napisał(a):Działają, ale nie spełniają swojej funkcji - czyli powszechności służby zdrowia, tzn. Jak Cię nie stać oczywiście.
Skoro publiczna służba zdrowia nie spełnia swojej funkcji, to nie działa.

Gocek napisał(a):Samym notariuszom na tym zależy. Realizują swoje interesy poprzez swoich przedstawicieli w rządzie.
To nie jest pierwotna przyczyna - pierwotna przyczyna jest taka, że ingerencja państwa w gospodarkę jest nie tylko tolerowana, ale wręcz uznawana za pożądaną. To jest właśnie nastawienie "wolny rynek tak, ale ktoś to musi kontrolować." To nastawienie jest wyłącznie winne obecnej sytuacji na rynku usług notarialnych.:>
Gocek napisał(a):Przede wszystkim mają leczyć, dzięki temu zarabiać. Teraz jest odwrotnie.
Niby jakim cudem? Dostają pieniądze za każdego pacjenta, którego nie leczą? To za co NFZ im płaci?
Zresztą skoro zgadzasz się, że teraz jest źle, czyli jest źle gdy istnieje publiczna służba zdrowia, to należy ten stan rzeczy zmienić i przejść do całkowicie prywatnej służby zdrowia.:p
Gocek napisał(a):System trzeba naprawić, takie jest moje zdanie. Niekoniecznie go likwidować. Zresztą od tego odchodzi również USA.
Fakt, że w Stanach szerzy się socjalizm ma być argumentem za socjalizmem? W tym przypadku likwidacja jest jedynym środkiem naprawczym, który może być skuteczny. System jest wskutek swoich założeń niewydolny, a co za tym idzie nigdy nie będzie działał sprawnie.
Gocek napisał(a):Będziesz miał 3 podmioty o 20 nazwach. Rynek będzie podzielony i nie wiadząc czemu koszty będą tak wysokie, że przez większość czasu będziesz walczył o wypłatę swego ubezpieczenia, albo będzie organizacja charytatywna zbierała na Twoje leczenie.
Skąd taki wniosek? Na wolnym rynku gdy coś przynosi wysokie dochody zaraz znajdą się nowi chętni do podziału tortu, więc szybko ilość podmiotów się zwiększy, a nowi będą wchodzili przede wszystkim ceną, co zmusi starych do obniżenia cen, a w efekcie ceny na rynku staną się niższe.

Gocek napisał(a):Przemysł spożywczy się nie prosi. Samych rodzajów pożywienia jest dużo. A i piec chleb też można w domu
Wobec uzasadnienia, że należy nacjonalizować to co jest niezbędne, aż się prosi. Jeść musisz codziennie, leczyć się nie musisz. Jak masz fart całe życie możesz nigdy się nie leczyć.:p
Gocek napisał(a):Gdyż państwo gwarantuje obywatelom bezpieczeństwo i ochronę zdrowia. Jak Cię państwo zniewoli (tzn. będziesz więźniem), to też Ci zagwarantuje wyżywienie, co też niektórych "ekonomistów" oburza. Zresztą państwo wybudowało większość obecnych placówek zdrowia. Wyobraź sobie, że kiedyś mogło jeszcze inwestować i budować nowe placówki. Teraz to niemożliwe.
Przecież to oczywiste - jak masz na początku pulę 100 i mówisz "dam wam publiczną służbę zdrowia" na początku ładujesz te 100 w publiczną służbę zdrowia i wszystko wygląda fajnie. Inwestycje, miejsca pracy, itp. A potem przychodzi wielkie otrzeźwienie, gdy okazuje się, że początkowa pula została wyczerpana, a publiczną służbę zdrowia z czegoś trzeba utrzymać. Dodatkowo liczba chętnych do skorzystania z niej wzrasta, więc koszty jej utrzymania również rosną i nagle okazuje się, że brakuje kasy.8O
Gocek napisał(a):Ja nie czekam pół roku, bo mam znajomości. Okazuje się zatem, że problem jest w pewnym sensie sztuczny. Gdy zapłacisz na tym samym (nieużywanym) sprzęcie, w tym samym miejscu zrobią Ci zabieg. Należy Służbę Zdrowia naprawić, reformować, a nie oddać prywatnym właścicielom.
Ceny zabiegów idą w górę, gdyż nie wiadomo co i kto wpływa na takie ceny zabiegów?
Jeśli do wszystkich zaaplikujemy ten sam środek zaradczy (znajomości) to wszyscy będą znowu w tej samej sytuacji i będzie tak jak jest obecnie, więc problem nie jest sztuczny.
Czyli możesz dostać zabieg gdy zapłacisz - świetnie, że to przyznajesz. Czyli Państwo zmusza się do kupienia usługi beznadziejnej, która zostanie wykonana może za 2 lata, ale gdy chcesz faktycznie uzyskać usługę, której potrzebujesz musisz ją kupić na rynku. Ergo, musisz dwa razy zapłacić za tą samą usługę.
Za to, gdy będzie prywatna służba zdrowia - przyjdziesz, zapłacisz za usługę i ją otrzymasz. Płacisz więc tylko raz.
Na chłopski rozum - co jest lepsze: płacić 2 razy za tą samą usługę, czy płacić raz za usługę?
:pWiadomo co wpływa na ceny zabiegów - podaż i popyt. Wielkość podaży jest uzależniona od kosztu wyświadczenia usługi i popytu.
Jeśli dzięki publicznej służbie zdrowia na zabieg trzeba czekać coraz dłużej to cena tego zabiegu na rynku wzrasta, bo jest coraz więcej chętnych na tą usługę w tym samym czasie - tak więc publicznej służbie zdrowia zawdzięczamy wyższe koszty opieki medycznej.:p
Gocek napisał(a):Owszem mentalność jest bardzo ważna. Lekarz przede wszystkim to praca misjonarska. Zysk i pozycja społeczna jest efektem pomocy ludziom, społeczeństwu, nie odwrotnie. Państwo powinno dobrze opłacać lekarzy, gdyż ich praca sprzyja państwu jako takiemu. Natomiast lekarze chcą teraz zarabiać po 20000 zł (najlepiej wyrywając kartki, nie używając sprzętu, za który płacą itd.) i budować sobie hacjendy i rywalizować o to, kto ma lepszy samochód. Oczywiście nie wszyscy, ale szczególnie to młode pokolenie ukierunkowane na zysk.
Tak, tak, a teraz wróćmy na ziemię. Ludzie pracują by zarabiać - po to przez 6 lat studiów, chyba 3 lata specjalizacji uczą się i również w trakcie całej pracy doskonalą swoje umiejętności by zarabiać. Taka jest prawda i nie ma sensu się z nią kłócić. Każdy pracuje by zarabiać. Jeśli ktoś zacznie wymyślać, że lekarz to misja i tu nie można chcieć zarabiać, to liczba chętnych drastycznie się zmniejszy, ergo zmniejszy się liczba lekarzy, czyli zmniejszy się dostępność usług medycznych, pogorszy się ich jakość (bo będzie jeszcze mniej czasu na pacjenta), poszerzy się szara strefa, wzrosną realne ceny usługi (bo dostanie się do lekarza stanie się towarem deficytowym, więc administrujący zapisami staną się krezusami), a na końcu Ci nieliczni z poczuciem misji zrozumieją, że muszą za coś żyć i będą chcieli zarabiać adekwatnie do wykonywanej pracy.:]
Gocek napisał(a):W Kanadzie jest państwowa służba zdrowia, są określone zasady. Niestety ceny świadczeń medycznych ciągle rosną i chciałbym aby mi ktoś wytłumaczył, dlaczego tak się dzieje? Przecież większość rzeczy wykonują maszyny, powinno być taniej a jest odwrotnie. To mnie niepokoi.
Przedstawiłem powyżej prawdopodobnych mechanizm. Nie rozumiem założenia, że jak mamy maszynę to już będzie tylko taniej - maszynę trzeba amortyzować, serwisować, naprawiać, wymieniać. Do tego trzeba ponosić koszty ubezpieczeń i regulacji administracyjnych, których w państwowej służbie zdrowia z pewnością są tony.
Na koszt usługi zdrowotnej nie składa się tylko roboczogodzina lekarza i materiał, który zużył by wyświadczyć usługę - nie rozumiem skąd takie założenie.
Gocek napisał(a):System spełnia jeszcze swoją rolę. Znając życie lobby prywatyzacji rozwali i go.
Lepiej szybciej, niż czekać aż będzie jak w Polsce, gdzie na operacje ratujące życie można czekać 2 lata, a pacjenci są wykreślani z kolejek, bo umarli czekając na zabieg8O, chorzy na rzadkie schorzenia praktycznie nie są leczeni (tylko 2% polskich chorych na SM jest leczonych w ramach NFZ8O).
Jak coś nie działa, a widocznie nie działa, skoro lobby prywatyzacji w ogóle mogło powstać, to należy to zlikwidować zanim samo się rozwali. To jakby widząc, że budynek się rozwala, czekać, aż sam się zapadnie, z ludźmi w środku, zamiast ich ewakuować a budynek zburzyć i nowy postawić.
Gocek napisał(a):No niestety. W wojsku też jest patologia, co nie oznacza, że należy sprywatyzować wojsko.
Oczywiście, że nie, bo jest to obecnie niemożliwe. Służby zdrowia to nie dotyczy.
Gocek napisał(a):Chciałbym w to wierzyć. Naprawdę.
A jakie masz podstawy by nie wierzyć?
Gocek napisał(a):Nadmierna biurokracja oczywiście nie jest czymś z czego powinniśmy się cieszyć, lecz zadam następujące pytanie:
Co Ci urzędnicy robią z wynagrodzeniem, palą je? Pieniądz jest w obiegu, sektor publiczny się zmniejsza, zatem proporcje również ulegają zmianie.
8O Gdzie wyczytałeś, że sektor publiczny się zmniejsza?
Gocek napisał(a):Jak państwo będzie zajmowało się tylko tymi sprawami, o których mówią skrajni liberałowie, to praktycznie 100% podatków pójdzie na utrzymanie aparatu państwowego.
Jeśli te 100% podatków będzie stanowiło 0,1% moich przychodów jestem gotów to zaakceptować:>. Przy tak małej kasie aparat państwowy będzie zredukowany do minimum a zasoby ludzkie wykorzystywane efektywnie.
Gocek napisał(a):Świat dzisiaj staje przed poważnym problemem, kryzys ekonomiczny jest tego dobitnym przykładem. Zobaczymy w jakim kierunku to pójdzie.
Niestety, idzie w kierunku socjalizmu, bo łatwiej powiedzieć "be, banki" zamiast "jesteśmy kretynami, sypiemy głowy popiołem".
Gocek napisał(a):Chciałbym w takim razie wiedzieć, dlaczego wycenią komuś przyszycie palca np: za 8000 zł, a nie 7500 zł. Ile tam tego surowca potrzeba?
Już pisałem, że surowiec to niejedyny koszt. Ile razy w życiu przewidujesz poddanie się przyszyciu palca?:>
Gocek napisał(a):AVX
Jeszcze większe embargo (czyli rozwiązanie stricto WOLNO RYNKOWE) i Kuba stanie się państwem mlekiem i miodem płynąca
Embargo nie jest rozwiązaniem wolnorynkowym - to objaw socjalizmu toczącego Stany.:p
666gonzo666 napisał(a):bo nie ma kogoś, kto by zaoferował za taką usługę mniejszą kwotę, zresztą, skoro ludzie z niej korzystają, to taka jest jej cena. nie mów że o taką sprawę, byś się targował
ps - jest tańsze, ale mniej bezpieczne wyjście, tj, u jakiegoś nielicencjonowanego doktorzyny, tak jak aborcję :]
Dokładnie.
current napisał(a):Problem jest taki, że oni niczego nie wytwarzają. Możesz zatrudnić wszystkich w kraju jako urzędników a PKB ani dobrobyt nie wzrośnie ani o promil. Te pieniądze po prostu się marnują. Ktoś bierze około 50% Twoich dochodów i 20% z tego daje urzędnikowi. Co najlepsze urzędnik niby też płaci podatki itp a równie dobrze mógł by po prostu otrzymywać pensję netto bo te pieniądze i tak pochodzą z budżetu państwa. Państw zabiera Nam daje to urzędnikowi a potem z powrotem odbiera sobie część tego co dało. Paranoja
Również dokładnie.
Gocek napisał(a):Tutaj AVX bezwzględne zwycięstwo
W każdym razie próba zaspokojenia potrzeb zdrowotnych wszystkich obywateli jest bardziej wzniosła, niż próba ich eksterminacji ;p Zresztą państwową służbę zdrowia jednomyślnie przyjęły prawie wszystkie państwa świata.
I co z tego? Jak już pisałem łatwiej powiedzieć "macie publiczną służbę zdrowia za swoje pieniądze" (co jest oczywiście kłamstwem) niż "okradamy was. przepraszamy, zwracamy kasę i więcej nie będziemy was okradać".
Gocek napisał(a):Dlatego mówię wolny rynek jest fikcją. Gospodarka rynkowa już nie. Przykładem są chociażby Chiny i ich wzrost nie tylko gospodarczy.
Działał w Stanach na początku ich istnienia. Nawet jeśli teraz nigdzie nie istnieje to nie znaczy, że nie należy do niego dążyć.

Gocek napisał(a):No właśnie. Wybór jest tutaj bardzo ograniczony. I nic nie stoi na przeszkodzie, aby te ceny były takie wysokie i tylko dla wybranych. To mnie martwi.
No właśnie nie - bez ograniczeń administracyjnych, tam gdzie jest kasa, tam są chętni by wyświadczyć usługę za tą kasę i cena spada.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd


