Avx napisał(a):Konserwatyzm to taka zabawna rzecz, że w różnych okresach znaczy różne rzeczy.
W XIX wieku to nawet Rothein (Wotanskrieger) sądzę, że uchodził by raczej za obyczajowego liberała. Nie wygląda mi na konserwatystę w Wiktoriańskim sensie.
Konserwatyzm ponosi porażkę za porażką, po każdej z nich przyjmując coraz bardziej kompromisową formę
Liberalizm to taka zabawna rzecz, że w różnych okresach znaczy różne rzeczy

Zważ Avx iż konserwatyzm jest ideą dynamiczną. Konserwatyzm to nie sprzeciw wobec zmian, bo zmiany są wraz z postępem technologii nieuniknione, lecz chęć zmian stopniowych, wyważonych, ewolucyjnych. Reformy zamiast rewolucji.
Konserwatyzm w epoce wiktoriańskiej był ostrzejszy, ale jaki był za czasu waszych libertynów? W dziejach w zależności od miejsca okresy rozpusty przeplatają się z okresami ascetyzmu. A często jedno i drugie występuje obok siebie.
Dzieje ludzkości to sinusoida. Radykałowie ją wyginają raz w jedną, raz w drugą stronę. Konserwatyści próbują zaś stabilizować przeciwdziałając skrajności.
lumberjack mam jak Ty. Wiele moich poglądów nie ma wiele wspólnego z konserwatyzmem. może to spuścizna po dawnym libertynizmie (wielu konserwatystów to nawróceni libertyni), może skutek moich poszukiwań złotego środka
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."
EH
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."
EH

