Grzanka napisał(a):Ewolucję można z książki, ale z to nie to samo co z nauczycielem, który sprawdza i uzupełnia twoją wiedzę. To samo można powiedzieć o każdym przedmiocie. Co nieprzydatne można olać, ale nie dla każdego nieprzydatne jest to samo. Dla mnie nieprzydatne były ostatnie półrocze historii i geografia, ale dla mojej koleżanki, która zdawała na inną uczelnie te dwa przedmioty były bardzo ważne.
Omg... No to właśnie o tym mówię. U mnie np. nieprzydatna była połowa przedmiotów. Biologii sam się uczyłem, a też mi do niczego nie była potrzebna, geografia - sam, historia - sam (głównie to z a.pl :lol2
. Tylko matma i fizyka, te przedmioty rzeczywiście lepiej pojąć z nauczycielem, ale to są tylko DWA przedmioty do jasnej cholery!! Tobie pewnie były potrzebne 3, z czego 2 lepiej z nauczycielem: chemia i fizyka. Biologię można samemu.
Humanista - polski i historia, czyli nawet z domu nie musi wychodzi (ba, nawet z tego forum więcej się dowie niż w szkole)!
@Avx, current
we Wrocławiu na szczęście zmienili nazwę Akademii Ekonomicznej im. Oskara Langego na Uniwersytet Ekonomiczny. To już byłoby chore jakby patronem jakiejś akademii ekonomicznej był marksista-dogmatyk.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
