Aerandir napisał(a):A teraz wyobraźmy sobie, że nie ma religii, są tylko ateiści. Pierwsze pokolenie to pokolenie racjonalistów, którzy religie odrzucili (i zachowują się również racjonalnie). W miarę upływu czasu myślę, że znacznie wzrosłaby przestępczość, bo rodziliby się także ludzie głupi, którzy zostaliby wychowani na ateistów i odpowiedzialność czuliby tylko wobec prawa (oczywiście nie generalizuje, chodzi mi tylko o patologiczne przypadki).
Takie patologiczne przypadki i dziś istnieją. Nie czują zresztą respektu nawet wobec prawa.
Trochę mi Twój post przypomina idiotyczny do bólu "List do PT Ateistów" z blogu Janusza Korwin-Mikkego (dobrze to odmieniam?). Moralne postępowanie nie bierze się z respektu przed bozią. Jeśli ktoś nie przejmuje się infamią i sankcjami karnymi, to wątpliwe, aby przestrzegał norm etycznych w obawie, że bozia się na niego pogniewa. Popytaj znajomych katolików, jak bardzo przejmują się różnymi kościelnymi nakazami. Jakoś mało kto chroni swoją cnotę aż do ślubu, za to zauważ, że kłanianie się osobom dorosłym czy kulturalne zachowanie przy stole w towarzystwie jest praktykowane, chociaż nikt nie straszy gniewem bozi ani piekłem za brak dobrych manier.
"Tak bowiem wyglądają spory między idealistami, solipsystami i realistami. Jedni atakują normalną formę wyrazu tak, jakby atakowali jakąś tezę; drudzy bronią jej, jakby konstatowali fakty, które każdy rozsądny człowiek musi uznać."

