Jak dla mnie rewolucja i liberalizm nie idą w parzę, choć powtarzam - chwalebny przykład rewolucji to ta amerykańska z 1775 r. Liberalizm powinien być wprowadzany na drodze drobnych reform, konserwatywnie bytujący liberalizm nie jest w stanie nikomu zagrozić, a każda niewielka zmiana przyczyna się do kompletnej ewolucji systemu. Avx - sam bardzo dużo mówiłeś o rozpatrywaniu ustroju politycznego czy też ideologii w nawiązaniu do świata przyrody (przypominałeś o bardzo ważnej roli konkurencyjności w ewolucji gatunków w nawiązaniu do polipolizacji) - ja również zagłębiam się w świat natury, czerpiąc z niego inspiracje dotyczące kształtu wprowadzania reform - najbliższy tej formie jest konserwatyzm i tutaj chyba nie ma żadnego ale.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
