Nie ma czegoś takiego jak system moralny ateistyczny. Ateizm nie rozważa tego typu rzeczy.
Istnieje natomiast system moralny społeczeństwa, uniwersalny i podobny we wszystkich kulturach. Działający na zasadzie:
- jak coś komuś zabiorę, to może spotkać mnie krzywda.
- jak kogoś zabiję, to jego znajomi, mogą się zemścić,
- jak będę się pchał z łapami do cudzej żony, to może spotkać mnie krzywda.
Ogranicza się to do jednego:
- jeżeli zagrażam komuś, ktoś może zagrażać mnie.
Stąd powstał system moralny uniwersalny, obowiązujący w większości państw i religii,
- nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż, ani żadnej rzeczy itp...
Religia również stara się wpasować w ten moralny system społeczny, ale próbuje go modyfikować, wzbogacając o jakichś bogów, dzień święty święcić, itp.
Oczywiście te elementy są systemem moralnym jedynie religii, więc spokojnie wszystkie sklepy funkcjonują w niedzielę pełną parą, i nikt poza kościołem problemów z tego nie robi.
Ale ateistycznego systemu moralnego nie ma. Ateizm odnosi się jedynie do istnienia boga. Nie mówi nic o zabijaniu, cudzołożeniu i innych moralnych normach.
Istnieje natomiast system moralny społeczeństwa, uniwersalny i podobny we wszystkich kulturach. Działający na zasadzie:
- jak coś komuś zabiorę, to może spotkać mnie krzywda.
- jak kogoś zabiję, to jego znajomi, mogą się zemścić,
- jak będę się pchał z łapami do cudzej żony, to może spotkać mnie krzywda.
Ogranicza się to do jednego:
- jeżeli zagrażam komuś, ktoś może zagrażać mnie.
Stąd powstał system moralny uniwersalny, obowiązujący w większości państw i religii,
- nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż, ani żadnej rzeczy itp...
Religia również stara się wpasować w ten moralny system społeczny, ale próbuje go modyfikować, wzbogacając o jakichś bogów, dzień święty święcić, itp.
Oczywiście te elementy są systemem moralnym jedynie religii, więc spokojnie wszystkie sklepy funkcjonują w niedzielę pełną parą, i nikt poza kościołem problemów z tego nie robi.
Ale ateistycznego systemu moralnego nie ma. Ateizm odnosi się jedynie do istnienia boga. Nie mówi nic o zabijaniu, cudzołożeniu i innych moralnych normach.
