To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Prawa autorskie & patentowe vs infoanarchizm (oraz nurty pokrewne)
Miałem ostatnio lekcję biblioteczną, na której uczyli nas jak korzystać z księgozbioru wydziału chemicznego. Sprawa nie jest taka prosta, bo jak np. chce napisać pracę o jakimś związku, np. 1-etylonaftalenie, to najpierw szukam go w indeksie, potem w pięciu różnych tomiszczach (z ok. 20), a na końcu w tzw. Chemical Abstracts - zbiorze liczącym kilkaset tomów, z których najstarszy pochodzi z XIXw. Można tam znaleźć podstawowe info o związkach, streszczenia artykułów z czasopism chemicznych, patenty na ich wykorzystanie itp.

I teraz ciekawostka: jedno takie tomiszcze kosztuje od 10000 do 15000 zł. Cały komplet zachwyca ogromem pracy, jaki wykonać musieli autorzy (Niemcy, rzecz jasna). Ci ludzie zgromadzili wieloterabajtową bazę danych zanim powstały pierwsze kości pamięci!

I teraz niech przyjdzie jakiś libertarianiś i napisze, że coś takiego mogłoby powstać, gdyby nie uznawano własności intelektualnej.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Prawa autorskie & patentowe vs infoanarchizm (oraz nurty pokrewne) - przez El Commediante - 13.11.2010, 12:55

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości