A do kogo należy udać się z pretensjami, jeżeli ktoś rozjedzie samochodem dzieciaka na ulicy nie będąc pod wpływem jakichkolwiek używek?
Sytuacja jest dokładnie taka sama. Dla rodziców rozjechanego dzieciaka nie ma raczej większego znaczenia, czy sprawca był pijany, naćpany, śpiący czy po prostu nieuważny.
Sytuacja jest dokładnie taka sama. Dla rodziców rozjechanego dzieciaka nie ma raczej większego znaczenia, czy sprawca był pijany, naćpany, śpiący czy po prostu nieuważny.
"Equality is a lie. A myth to appease the masses. Simply look around and you will see the lie for what it is! There are those with power, those with the strength and will to lead. And there are those meant to follow – those incapable of anything but servitude and a meager, worthless existence."

