Odnoszę wrażenie, że dyskusja utyka w niepotrzebnych szczegółach - powołałem się na Neumana i Turninga, w celu przypomnienia, że istnieje klasa problemów nierozwiązywalnych w skończonej liczbie cykli.
Podałem nawet jeden przykład - ustalanie skończoności algorytmu. Wchodzenie w szczegóły jest pozbawione sensu bo traci się ogólną koncepcję mojej wypowiedzi i do niczego kreatywnego nie dojdziemy w ten sposób.
W książce "Cienie umysłu" problem jest dogłębnie wyjaśniony i odsyłam do niej - samo rozwiązanie tego problemu może wydawać się dyskusyjne, jednak problem pozostaje. Nie umiem w kilku zdaniach wytłumaczyć tego problemu tak, abym nie był zasypywany pytaniami o szczegóły - do tego książka się lepiej nadaje.
Mechanika kwantowa znacząco zwiększa równoległość wykonywania operacji, ale nie ręczę że stanowi ona panaceum na problem, tzn.: umiemy rozwiązywać problemy, których nie powinniśmy być w stanie rozwiązać (np. to czy algorytm się skończy).
Windziarz twierdzi, że możliwości maszyna turninga i komputera kwantowego są podobne - przyznaję mu rację, bo rzeczywiście operacje komputera kwantowego daje się zapisać w postaci skończonego szeregu działań klasycznych. Różnica w wydajności jest wykładnicza (gdzie wykładnikiem jest liczba qbitów) - więc komputer kwantowy jest skończoną liczbę razy wydajniejszy od klasycznego.
Przypuszczam, że sięgnięcie do fizyki kwantowej przez Penrosa i Hamerofa wynika z tego, że jest to ostatnia znana "deska ratunku" - fizyka kwantowa pod wieloma względami zachowuje się "magicznie" w stosunku do znanej nam z życia codziennego rzeczywistości i tam autorzy tej teorii upatrują rozwiązania. Zwłaszcza, że fizyka ta nie została do końca poznana.
Empirycznym potwierdzeniem naszego niezrozumienia zasad funkcjonowania mózgu jest kompletny zastój w rozwoju sztucznych inteligencji. Dziedzina sieci neuronowych rozwija się skokowo i być może wkrótce czeka nas jakiś przełom, jednak od parunastu lat wykładniczy wzrost możliwości komputerów nie przełożył się na znaczący postęp w tej dziedzinie. Budowanie coraz większych sieci z coraz większą liczbą połączeń i warstw nie pomaga.
Ponadto pozostaje problem fenomenów z pogranicza śmierci. Tutaj potrzebne są fantastyczne teorie, bo dziewiętnastowieczna mechaniczna wizja świata nie potrafi wytłumaczyć tego fenomenu.
Oczywiście można uciekać się do negowania istnienia zjawisk, których nie rozumiemy ale to nie jest naukowe podejście - zwłaszcza jeśli stoi w sprzeczności z oficjalnymi badaniami. Prawdziwy naukowiec albo uzna temat za zbyt trudny i zajmie się czymś innym albo spróbuje go rozwiązać dysponując znanymi środkami (ew. przy okazji wymyśli coś nowego). Pan Penrose jako emerytowany naukowiec, postanowił się zająć czymś co być może od dłuższego czasu nie dawało mu spokoju i chwała mu za to. Bardzo możliwe, że temat go przerósł mimo wszystko uczynił jakiś krok naprzód.
@Windziarz - nie łap mnie za błędy ortograficzne - zwłaszcza wtedy gdy ewidentnie jest to pomyłka wynikająca z redakcji tekstu. Liczy się tylko myśl a forma ma drugorzędne znaczenie - zwłaszcza wtedy gdy przekaz informacji jest jasny.
Podałem nawet jeden przykład - ustalanie skończoności algorytmu. Wchodzenie w szczegóły jest pozbawione sensu bo traci się ogólną koncepcję mojej wypowiedzi i do niczego kreatywnego nie dojdziemy w ten sposób.
W książce "Cienie umysłu" problem jest dogłębnie wyjaśniony i odsyłam do niej - samo rozwiązanie tego problemu może wydawać się dyskusyjne, jednak problem pozostaje. Nie umiem w kilku zdaniach wytłumaczyć tego problemu tak, abym nie był zasypywany pytaniami o szczegóły - do tego książka się lepiej nadaje.
Samuel napisał(a):Konkretnie jakie problemy i dlaczego jedynym wyjaśnieniem miałoby być, że nasze mózgi korzystają z mechaniki kwantowej?
Mechanika kwantowa znacząco zwiększa równoległość wykonywania operacji, ale nie ręczę że stanowi ona panaceum na problem, tzn.: umiemy rozwiązywać problemy, których nie powinniśmy być w stanie rozwiązać (np. to czy algorytm się skończy).
Windziarz twierdzi, że możliwości maszyna turninga i komputera kwantowego są podobne - przyznaję mu rację, bo rzeczywiście operacje komputera kwantowego daje się zapisać w postaci skończonego szeregu działań klasycznych. Różnica w wydajności jest wykładnicza (gdzie wykładnikiem jest liczba qbitów) - więc komputer kwantowy jest skończoną liczbę razy wydajniejszy od klasycznego.
Przypuszczam, że sięgnięcie do fizyki kwantowej przez Penrosa i Hamerofa wynika z tego, że jest to ostatnia znana "deska ratunku" - fizyka kwantowa pod wieloma względami zachowuje się "magicznie" w stosunku do znanej nam z życia codziennego rzeczywistości i tam autorzy tej teorii upatrują rozwiązania. Zwłaszcza, że fizyka ta nie została do końca poznana.
Empirycznym potwierdzeniem naszego niezrozumienia zasad funkcjonowania mózgu jest kompletny zastój w rozwoju sztucznych inteligencji. Dziedzina sieci neuronowych rozwija się skokowo i być może wkrótce czeka nas jakiś przełom, jednak od parunastu lat wykładniczy wzrost możliwości komputerów nie przełożył się na znaczący postęp w tej dziedzinie. Budowanie coraz większych sieci z coraz większą liczbą połączeń i warstw nie pomaga.
Ponadto pozostaje problem fenomenów z pogranicza śmierci. Tutaj potrzebne są fantastyczne teorie, bo dziewiętnastowieczna mechaniczna wizja świata nie potrafi wytłumaczyć tego fenomenu.
Oczywiście można uciekać się do negowania istnienia zjawisk, których nie rozumiemy ale to nie jest naukowe podejście - zwłaszcza jeśli stoi w sprzeczności z oficjalnymi badaniami. Prawdziwy naukowiec albo uzna temat za zbyt trudny i zajmie się czymś innym albo spróbuje go rozwiązać dysponując znanymi środkami (ew. przy okazji wymyśli coś nowego). Pan Penrose jako emerytowany naukowiec, postanowił się zająć czymś co być może od dłuższego czasu nie dawało mu spokoju i chwała mu za to. Bardzo możliwe, że temat go przerósł mimo wszystko uczynił jakiś krok naprzód.
@Windziarz - nie łap mnie za błędy ortograficzne - zwłaszcza wtedy gdy ewidentnie jest to pomyłka wynikająca z redakcji tekstu. Liczy się tylko myśl a forma ma drugorzędne znaczenie - zwłaszcza wtedy gdy przekaz informacji jest jasny.

