Gabriel napisał(a):Przyjąłem założenie, że prawdziwe są doznania umierających osób oraz to, że potrafimy rozwiązywać problemy, których, działając wg schematu Turinga nie powinniśmy mieć możliwości rozwiązania.No jak przyjmujesz takie bzdury jako założenia, to się nie dziwię, że potem musisz sięgać po magiczny świat kwantowy i budować kolejne bzdury.
Cytat:że prawdziwe są doznania umierających osóbZachowujesz się jak naiwne dziecko szukające magii.
Mózgi umierających ludzi to "przyrządy pomiarowe", które pracowały w warunkach nienominalnych, przy zbyt słabym zasilaniu, w towarzystwie zakłóceń czy nawet w stanie postępującej destrukcji. Takie "przyrządy" nie mogą być wiarygodnym źródłem informacji. A to, że pracują odmiennie w warunkach dalekich od znamionowych to nie jest raczej nowość tylko oczywistość.
Zaprezentuj nam tutaj dowody w postaci wyników badań stwierdzających, że dziesiątki czy setki osób, które wyszły ze stanu śmierci klinicznej, opowiedziały prawidłowo o (losowo dobranych) obrazach czy liczbach umieszczonych na kartach rozlokowanych na sali szpitalnej w taki sposób, że można je było dojrzeć tylko "lewitując" (a nie leżąc) swobodnie wokół, a wtedy Twoje założenie stanie się coś więcej warte od zeszłorocznego śniegu.
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!

