Koklusz napisał(a):A Serce?Twoja opinia jest chamska i nic nie wnosi do dyskusji. Brak merytorycznych argumentów próbujesz nieudolnie rekompensować miernym dowcipem.
Pamiętaj o neuronach w sercu!
Może się będzie modlił do niej?
Jak do wody w Fukiszimie...
O wielka Fizyko Kwantowa!
Zbuduj mi świadomość.
O potężna Fizyko Kwantowa!
Daj świadomość komputerowi.
Można litanię napisać.
Fizyku!
Mam wrażenie, że wybitna znajomość Gabriela fizyki kwantowej bierze się raczej z kompletnej w tym temacie ignorancji podlanej popularnonaukowymi rewelacjami, które on bierze za prawdę objawioną. Nie wiem czy jest sens wprowadzać takie pojęcia jak "stożek świetlny", bo to chyba za dużo.
Nie interesują mnie też opinie na mój temat, bo zwyczajnie mam je głęboko gdzieś… - nie mam kompleksów.
Podobnie ma się sprawa z tym czy moje poglądy się komuś podobają czy też nie. Zakładam, że to forum to nie jest kącik wzajemnego przytakiwania i wchodzący tutaj muszą się liczyć z tym, że ich poglądy zostaną poddane brutalnej weryfikacji. Tak więc nie jest mi przykro, że tak bezceremonialnie mogę burzyć Twoją wizję świata.
Zresztą wchodzenie na jakiekolwiek forum, tylko po to aby usłyszeć przytakiwanie stanowi wg mnie zwykłą stratę czasu.
Biorąc udział w dyskusji na tym forum chcę zweryfikować moje pogląd oraz mam nadzieję, że się dowiem tutaj czegoś nowego. I jak do tej pory nie zawiodłem się. Rozumiem momentami gorący ton wypowiedzi Fizyka i Windziarza, tylko że ich wypowiedzi są w przeciwieństwie do Twojego bełkotu merytoryczne a przede wszystkim kształcące. Co więcej, przyznałem im w wielu miejscach rację lub po krótkim wyjaśnieniu osiągnęliśmy zgodę – ucz się synku na czym polega merytoryczna dyskusja.
To, że wchodzących tutaj może dzielić przepaść w poglądach nie zwalnia nikogo z kulturalnego zachowania – co najwyżej możesz próbować zasypać kogoś celnymi argumentami i czuć z tego powodu satysfakcję (tylko czy nie lepiej udać się do specjalisty?).

