Aryman napisał(a):Poemat o Moskiewskim Krokodylu
W tem głos się odezwał: Moskal uderza!
lecz nie z flinty wali, ani z moździerza;
nie armią Polszy nieszczęście szykuje
lecz dzieci truje.
Ruskie chuje!
Cóż czynić? - pyta się Sędzia Robaka
młódź do krokodyla chętna jakaś taka.
Rady na to brak - Robak mu odpowie,
za późno będzie nim młodzież się dowie
że diler niepewny to jest śmierć pewna.
I z oka Robaka poszła łza rzewna,
bo ciążył mu los młodzieży okrutnie.
Nagle jak piącha myśl nowa go lutnie
"Forum ostrzegę!" i Robak już rusza
w lnianej sukmanie, ale bez kontusza
i mówi, krzyczy, zgubę prorokuje
Rykow zaraz was wszystkich wytruje!
Ruskie chuje!
Miał rację Robak, przewidział dokładnie
jakie nieszczęście na łeb nam upadnie.
Sieje ród ruski Polszy zawsze wrogi,
ogrom pożogi.
Boże drogi!
Nudziło mnie się. :lol2:
Dla potomności. ;P

