Masz punkt, Marlow. Logicznie rzecz ujmując masz pełną rację i się zapędziłem, bo akceptacja dogmatyki prowadzi do akceptacji światopoglądu z którego to wynika. Niemniej zdarzają się przypadki, gdy zadeklarowani ateiści korzystają z sakramentów, bo "to może coś zmienic". Myślę, że ślub jest najwdzięczniejszym przykładem tutaj, w to ciągle się wierzy, że taka ceremonia to coś zupełnie innego niż w urzędzie stanu cywilnego.
Albo inne przypadki z życia, o jakich raczył napisac Koklusz
Albo inne przypadki z życia, o jakich raczył napisac Koklusz

