Negacja ma jednak w logice (akcent na lo) dwa sensy:
jest już to sprzecznościowa,
już to przeciwstawieniowa.
Pierwsza jest to takowa jak czarny i każdy-inny-byle-nie-czarny, drugi to czarny vs biały. Ateizm mryga tymi dwiemi sensami stąd kłopoty identyfikacyjne.
Większe jeszcze stąd, że nie do końca wiadomo, co jest tu sprzecznością a co przeciwstawienie.
I bądź tu człecze mundry...
jest już to sprzecznościowa,
już to przeciwstawieniowa.
Pierwsza jest to takowa jak czarny i każdy-inny-byle-nie-czarny, drugi to czarny vs biały. Ateizm mryga tymi dwiemi sensami stąd kłopoty identyfikacyjne.
Większe jeszcze stąd, że nie do końca wiadomo, co jest tu sprzecznością a co przeciwstawienie.
I bądź tu człecze mundry...

