renegat napisał(a):zasadniczo w Boga należy wierzyć a nie wiedzieć,że jest no i Bóg, powinien być niewidzialnyNiekoniecznie. Widzialnym objawem boga Re w mitologii egipskiej był Aton, czyli tarcza słoneczna, a dokładniej żar tarczy słonecznej, nie tylko widzialnym, ale i odczuwalnym. Za czasów królowej Hatszepsut Aton określany był już jako Stwórca, który stworzył wszelką istotę i który ukształtował ziemię.
renegat napisał(a):Gdyby te dzieci żyły w jakiejś kompletnej izolacji od świata zewnętrznego, to faktycznie nie miałyby czemu zaprzeczać.Wiec ty jesteś abuddystą, ahinduistą, aanimistą, ababistą, abahaistą, ajazydystą, amitraistą, akonfucjanistą, azaratusztrianstą, asikhistą, itp 10 tys. innych religii. Każda z własną nazwą.
Jednak prędzej czy później "wyjdą z domu" i zetkną się z ideą jakiegoś bóstwa. I wtedy jak najbardziej będą mogły zaprzeczyć
To idiotyczne.
Nie prościej jest nazwać to po prostu brakiem wiary?
renegat napisał(a):Dla mnie jest. To najprostsza i najdokładniejsza definicja.Cytat:To czysty pierwotny brak wiary.Który jednak nie jest tożsamy z ateizmem.
"Dyskusja z idiotami niepotrzebnie ich nobilituje"

