piotr35 napisał(a):Bez wątpienia każdy z nas rodzi się ateistą.Wątpliwości niestety są, wątpiących też nie brakuje, odzywają się w tym wątku.
Cytat:To nie ja funduję mu po urodzeniu np. chrzest czyniący go na cale życie katolikiem.W zamian za to mianujesz go ateistą, zanim sam się w tej kwestii wypowie, ciekawe. Nie znasz kwestii Dawkinsa z "Boga urojonego"?
Dziecko nie jest katolikiem, muzułmaninem czy ateistą, jest dzieckiem katolickich, muzułmańskich bądź ateistycznych rodziców.
Cytat:Nie muszę. Ateistą jest się z racji braku wiary w boga/bogów, a nie z racji zaprzeczaniu czemuś, czego z prawdopodobieństwem bliskim pewności nie ma.Kwestia istnienia, czy nie istnienia jest nierelewantna do tego czy temu czemuś się przeczy (zaprzecza istnienia) czy nie. Nie rozumiem więc Twojego wtrącenia, bo nic ono nie zmienia. Ja się nie pytam czy ateista kłamie, mówi prawdę, czy stwierdza banały, tylko kiedy można nazwać go ateistą.
Cytat:Wystarczyłoby, aby takie dzieci nie uważać np. za katolików, to dużo lepszy przykład dla twojej wykładni.Ja ich tak nie nazywam, więc nie wiem z czym/kim dyskutujesz? Ja postuluję, byś nie robił tego, co sam piętnujesz, nazywania dziecka tym, kim nie jest.
Skoro obstajesz, że brak wiary wystarcza, by być ateistą, to co powiesz o nonteistycznej religii jaką jest buddyzm (a przynajmniej niektóre jej odmiany). Buddyści nie wierzą w Boga, jednocześnie nie zaprzeczają jego istnieniu. Jednak kiedy swego czasu JPII nazwał buddyzm religią ateistyczną, mocno protestowali, do tego stopnia, że wizyta papieża (chyba na Cejlon) wisiała na włosku.
Pytanie dla Ciebie Piotrze. Jak nazwiesz buddystę oraz agnostyka, którzy nie wierzą w boga i jednocześnie nie zaprzeczają istnieniu Boga. Zważ, że sami dość powszechnie nie chcą się określać jako ateiści. Widać definicję ateizmu odczytują inaczej niż Ty.
PiS to dwa kłamstwa i spójnik
Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz
No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.
Andrzej Duda pełni obowiązki prezydenta, ale nie jest głową państwa - Włodzimierz Cimoszewicz
No dobra, przyznaję, jestem lewakiem.

