exodim napisał(a):antagonistyczny,
Poczekajmy aż do władzy dojdzie jakiś Hitler czy Stalin. "Jak ci się nie podoba to wypad"... świetny argument. Myślenie typowej postprlowskiej gangreny.
Hitler i Stalin raczej nie dawali takiej możliwości ale oczywiście,że bym wyjechal. A co miałbym zrobić powoływać się na święte prawo własności? :lol2::lol2:
exodim napisał(a):Dopóki sytuacja się nie zmieni, mam prawo tak mówić. Mamy wolność słowa, to część "kontraktu społecznego", nie pamiętasz?
Ja ci nie zabraniam, ja tylko informuję cię, że twoje objawienia są głupie. Nikt nie traktuje własności prywatnej jak libertarianie i nikt nie musi jej tak traktować. Też mogę sobie powiedzieć, że rany cięte są ZAWSZE złe i na tej podstawie domagać się zdelegalizowania chirurgii.
exodim napisał(a):Kiedy zaakceptowałem jakiś "kontrakt społeczny"? Chyba mi nie wetknęli w dłonie długopisu zaraz po odcięciu pępowiny... A jeśli, toż to niebywałe: w prawie mamy wyraźną dobrowolność umów!
Przebywając na terytorium tego kraju i korzystając z jego usług akceptujesz kontrakt. To tak jakbyś po zjedzeniu obiadu w restauracji bądź wyjściu z taksówki mówił "nie muszę płacić, nic nie podpisywałem".
Jeżeli nie wyjeżdżasz to akceptujesz ten kontrakt i nie płacz, że musisz płacić.

, to część "kontraktu społecznego", nie pamiętasz?