Koklusz napisał(a):Ależ wcale to nie znaczy tego.To prawda co piszesz, natomiast w teologii cała sprawa o tyle się komplikuje,że Boga uważa się za stwórcę wszystkich rzeczy, a więc i mózgu człowieka,czyli ośrodka decyzyjnego,a zatem w konsekwencji jego zaprogramowania na określony sposób funkcjonowania.Przy takim rozumieniu, człowieka możemy porównać do robota, który został zaprogramowany przez konstruktora,aby wykonywał określone zadania.Po zaprogramowaniu konstruktor może pozostawić robota samemu sobie i już w żaden sposób nim nie kierować, a pomimo tego czy o takim robocie możemy powiedzieć, że jest wolny?
tu nie ma wynikania.
To, że ktoś wie co zrobisz nie oznacza automatycznie, że tobą kieruje. Może to oznaczać, ale nie musi.

Matevsz napisał(a):To nie jest tak, że Bóg ma jedną ustaloną wiedzę i musi byc tak jak on wie- on po prostu wie o wszystkim jednocześnie "po" i "przed" faktem. To że czytam w książce o wydarzeniach historycznych i o nich wiem nie znaczy, że nie mogło być inaczej.W teologii chrześcijańskiej istnieje pojęcie tzw. Bożego Planu, który zaistniał już w momencie stwarzania świata i Bóg znał wówczas wszystkie wydarzenia.Czy Bóg może zmienić ten plan? Oczywiście ,że nie , bo gdyby to zrobił ( bez uwzględnienia tej zmiany w planie), nie byłby wszechwiedzący. A skoro nie może tego zrobić to nie jest wszechmogący.
Jeśli plan Boga zakładał ,że gdy "Jasiu" będzie chory i będzie się modlił o swoje zdrowie, to pomimo tego Bóg go nie wysłucha, to w momencie zaistnienia tego wydarzenia Bóg nie może go wysłuchać, gdyż to by oznaczało, że czegoś nie wie, A to znaczy, że modlitwa "Jasia" to strata czasu.
KKK 269 Bóg jest Panem wszechświata, którego porządek sam ustalił i który jest Mu całkowicie poddany i uległy. Jest On Władcą historii; rządzi sercami i wydarzeniami według swego upodobania
Cytat:A poza tym zmiana nie neguje wszechwiedzy,Tylko pod warunkiem,że ta zmiana została uprzednio uwzględniona w planie...
Cytat:Wszechwiedza jest PODzbiorem Wszechmocy. Nie napisał, że równoważne, tożsame, ani nic w tym stylu. Jeśli wszechmocny to i wszechwiedzący, niekoniecznie jeśli wszechwiedzący to wszechmocny.Jest zupełnie odwrotnie jak piszesz.Jeśli jakiś zbiór jest podzbiorem innego zbioru, to znaczy, że każdy element należący do podzbioru należy automatycznie do zbioru głównego.W waszym przypadku podzbiorem jest wszechwiedza. A więc zgodnie zasadami logiki,powinno zachodzić wynikanie wszechwiedza=>wszechmoc...inna sprawa,że takie wynikanie nie zachodzi, gdyż wszechwiedza i wszechmoc to dwa "istniejące" niezależnie od siebie przymioty.:roll:
