Hipotetyczne "nadanie wolności" Kowalskiemu z Poznania poprzez wyłączenie go spod działania prawa państwowego (w tym tego chroniącego własność) spowodowałoby, że w niedługim czasie w jego posiadaniu zostałyby prawdopodobnie jedynie para skarpetek i gaci.
Oczywiście anarchokapitalizm i prawo własności to jakiś żart. Jestem zwolennikiem istnienia prawa własności stąd mój sprzeciw wobec nurtów destrukcyjnie na nie działających.
Oczywiście anarchokapitalizm i prawo własności to jakiś żart. Jestem zwolennikiem istnienia prawa własności stąd mój sprzeciw wobec nurtów destrukcyjnie na nie działających.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN
