kronopio napisał(a):Widzę, że masz dużo wolnego czasu. Wymyślam więc sobie na poczekaniu boga imieniem Azor (fantastyczne imię dla boga, nieprawdaż?), który stworzył wszechświat przypadkiem puszczając gigantycznego bąka (Wielki Wybuch). Teraz udowadniaj, że ten koleś nie istnieje i że nie przepada za grochówką.Czajniczek Russella, problem znany i lubiany. To czego ode mnie oczekujesz? Mam udowodnic, że czajniczek nie istnieje?
A poza tym to przykład nie na temat. Napisałem, że możliwośc wymyślenia czegoś nie wyklucza tego istnienia. Nie ma tutaj nic o dowodzeniu istnienia/nieistnienia. A teza głoszona przeze mnie jest prawdziwa, bo jestem w stanie wykoncypowac zalążki np. fizyki cząstek elementarnych
Jeśli wierzysz w Azora Ra to proszę bardzo, w Armenii wystarczy 500 os. do założenia oficjalnego kościoła. Ostatecznie wszystko sprowadza się do wiary bądź jej braku

Cytat:Raczej na odwrót - sprzeczny wewnętrznie, więc nie mogący istnieć. To takie trudne?Generalnie sprzeczny czy postrzegany jako sprzeczny? A jeśli generalnie sprzeczny, to na pewno nie może istniec, bo ludzka logika jest nadrzędna w stosunku do wszystkiego, god included
posty łącz. [/quote]
renegat napisał(a):Skąd możesz wiedzieć czy jest to coś logicznego czy nielogicznego skoro twój umysł tego nie ogarnia?Masz rację, zanika rozróżnienie między realnym chaosem (jeśli taki istnieje) a czymś mega skomplikowanym, choc logicznym. Praktycznie to jedno i to samo, ale przy rozważaniach filozoficznych, jak te, istnienie bądź nie, takiej różnicy jest arcyistotne.
Dla ludzi to i owszem, może to być coś nie do ogarnięcia, natomiast dla wszechwiedzącego Boga-stwórcy tego czegoś, to z pewnością "bułka z masłem" i to niezależnie od "stopnia" logiczności .
Dobrze kombinujesz ze stwórcą

Cytat:To po co Bóg wyznaczał czas świętowania szabatu? Przecież skoro czas ma znaczenie tylko dla ludzi, to co to Boga obchodzi, w jakie dni będą sobie świętować?Jakiś dzień trzeba było wyznaczyc
obchodzenie konkretnego dnia jest dla ludzi istotnym wyznacznikiem wagi danego wydarzenia. Przykład? Wytłumacz swojej małżonce, że zapomniałeś rocznicy ślubu/jej urodzin, ale to nic nie znaczy, bo równie dobrze można świętowac kiedy indziej. Mission impossibleCytat:Żeby uniknąć niejasności co do poprawności interpretacji, nie interpretowałbym w żaden metaforyczny sposób powyższego fragmentu , tylko odczytałbym go dosłownie...To mam parę pytań, na początek:
Bóg rządzi wszystkim wg swojej woli, podobnie jak reżyser przedstawienia kukiełkowego. 8)
1. Skąd nagle się pojawia słowo "dzień". Co ono oznacza, przecież Bóg nie stworzył dni?
2. Skąd w ogóle wiadomo, że już jest kolejny dzień? Bo minęły 24 godziny? Zaszło Słońce?
Cytat:Matevszu... jak przystało na prawdziwego wierzącegoNie, nie załatwiłem dyskusji. Bóg nie musi sam z siebie byc logiczny. Ale:,tym stwierdzeniem załatwiłeś całą naszą dyskusję :wall::]
Tylko w takim razie powiedz mi ,jaki sens ma jakakolwiek dyskusja na temat Boga?Jaki sens ma jakakolwiek próba interpretacji słów Boga w Biblii? Jak Bóg mówi w Biblii - "nie zabijaj", to przecież może to znaczyć cokolwiek... np.:"rżnij wszystko jak popadnie" :p
Bóg zwraca się do ludzi z rozmaitymi "komunikatami". Tłumaczy nam coś, ale żeby to w ogóle dało się wytłumaczyc to musi byc dla nas maluczkich zrozumiałe. Inaczej w ogóle nie byłoby sensu zwracac się do ludzi, prawda?
Po co gadac do ludzi, skoro nie zrozumieją?
I podobnie, po co dawac nakazy/zakazy skoro będą znaczyły cokolwiek?


,tym stwierdzeniem załatwiłeś całą naszą dyskusję :wall::]