Mimo swoich wad, to i tak najlepszy serial fantasy jaki kiedykolwiek powstał.
Podobnie jak Trylogia Tolkiena jest najlepszą trylogią fantasy, mimo masy nielogicznych rzeczy.
Nie wiem czy nie zwróciliście uwagi, ale w Grze o Tron są zombie, "Inni" (White Walkers)- też coś jak zombie tylko w wersji hard, smoki (cały wątek Daeneris Targaeryan), magowie, kapłani itd. I choć pierwsze 2 sezony serialu, oprócz kilku scen, nie zawierają wielu elementów magii, to z pewnością w dalszej części będzie z nią jeszcze styczność.
A kapłanka, która stworzyła cień-mordercę, to kapłanka Starych Bogów, denominacji Światła i Ognia.
Sprostowanie:
A cieszy mnie, że jednego geja mniej, zresztą Renly prędzej czy później zostałby otruty przez Lannisterów albo zginąłby jako fatalny król (właściwie jedyną jego przewagą nad Stannisem była liczba ludzi, ale po kilku bitwach chorążowie Renlyego by się od niego odwrócili, bo sam Renly był tragicznym wojownikiem), podobnie jak jego brat. Obrzydliwe były te homosiowe sceny...
Podobnie jak Trylogia Tolkiena jest najlepszą trylogią fantasy, mimo masy nielogicznych rzeczy.
Nie wiem czy nie zwróciliście uwagi, ale w Grze o Tron są zombie, "Inni" (White Walkers)- też coś jak zombie tylko w wersji hard, smoki (cały wątek Daeneris Targaeryan), magowie, kapłani itd. I choć pierwsze 2 sezony serialu, oprócz kilku scen, nie zawierają wielu elementów magii, to z pewnością w dalszej części będzie z nią jeszcze styczność.
A kapłanka, która stworzyła cień-mordercę, to kapłanka Starych Bogów, denominacji Światła i Ognia.
Sprostowanie:
Roan napisał(a):Nie wiem jak ta akcja została opisana w książce, ale zabójstwo wysokiego rangą wojskowego w samym wejściu (!) do namiotu (czy tam budynku, nie pamiętam już) najbogatszego gościa na kontynencie,W Westeros najbogatszym człowiekiem jest Tywin Lannister ("być może i masz lud za sobą, ale Lannisterowie mają pieniądze, mnóstwo pieniędzy, Tywin Lannister to najbogatszy człowiek w Westeros, a jego wnuk zasiada na Żelaznym Tronie" - kupiec z Quartz do Daeneris).
A cieszy mnie, że jednego geja mniej, zresztą Renly prędzej czy później zostałby otruty przez Lannisterów albo zginąłby jako fatalny król (właściwie jedyną jego przewagą nad Stannisem była liczba ludzi, ale po kilku bitwach chorążowie Renlyego by się od niego odwrócili, bo sam Renly był tragicznym wojownikiem), podobnie jak jego brat. Obrzydliwe były te homosiowe sceny...
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
