Ja się w ogóle zastanawiam, skąd te niezgody rodziny. Dlaczego rodzina w ogóle się nie zgadza? To ciekawe zagadnienie. Przecież, jak się nie zgodzi, to albo nerka (czy co tam) zostanie spalona, albo zjedzona przez robaki. Po co w ogóle niezgoda rodziny? Czemu ona ma służyć? Chyba tylko własnemu egoizmowi. Trzeba uświadamiać rodziny, że nerka nie jest zmarłemu potrzebna do szczęścia i można ją wyciąć.
Niezgody na pobranie organów mają charakter religijny, niestety.
Po raz kolejny okazuje się, że religia jest przeszkodą w czynieniu dobra.
Nic nowego.
Niezgody na pobranie organów mają charakter religijny, niestety.
Po raz kolejny okazuje się, że religia jest przeszkodą w czynieniu dobra.
Nic nowego.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".


