Nic nie mam przeciwko transplantologii, nikogo nie zmuszam do wpisywania się do CRS. Tym sprzeciwem sprzeciwiam się bardziej systemowi "nieodpłatnych" usług medycznych, którego beneficjentami są, w przypadku transplantacji, tylko pacjenci otrzymujący narząd, a nie rodzina denata, od którego ten narząd pobrano. Uważam, że rodzina ma prawo otrzymać pieniądze, jeśli przed śmiercią denat tego sobie życzył.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
