Cytat:To byłoby morderstwo, a nie eutanazja. A na morderstwa mamy kodeks karny. No i ja mówiłem o prawie dysponowania sobą, a nie kimś.
Co nie znaczy, że takie przypadki by się nie zdarzały, zwłaszcza w sytuacjach, gdzie to rodzina decyduje, czy nadal podtrzymywać kogoś przy życiu czy zaprzestać leczenia.
Cytat:Czyli tak naprawdę wbrew temu co się mówi, środowiska przestępcze handlują legalnymi towarami, a nielegalnych nawet nie ważą się tknąć palcem? Tak twierdzisz? A prohibicja to wbrew przekazowi była legalizacj handlu alkoholem prowadząca do powstania i rozwoju środowisk przestępczych? Dzięki, że mnie oświeciłaś. A ja myślałem, że narkotyki (czyli jeden z najbardziej dochodowych interesów mafijnych) są właśnie nielegalne...
Czyli zalegalizujmy morderstwa, bo i tak ludzie się mordują, cóż za pokrętna logika. To, że jakiś proceder istnieje nie znaczy, że należy to ludziom ułatwiać. Przy wolnym rynku organami prawdopodobieństwo, że procent takich przestępstw skoczy w górę jest wysokie.
Cytat:Mieszasz systemy walutowe. Na wolnym rynku nie ma NFZ.
Czyli kompletna prywatyzacja? A co z ludźmi, których nie stać na leczenie czy wykupienie pakietu medycznego?
Cytat:Nie, dostaje go osoba, która miała najwięcej szczęścia w nieszczęściu. Czym to kryterium jakościowo różni się od kryterium kasy? Ktoś wygra, ktoś przegra. A w przypadku pierwszego kryterium nie masz nawet żadnego wpływu na to czy spełnisz kryteria.
No takie jest życie, osobiście wolę, by nerkę dostała mająca "szczęście w nieszczęściu" biedna, ale generalnie zdrowa nastolatka niż bogaty stary alkoholik ze zniszczoną wątrobą i zawałami za sobą, który się nią nacieszy całe kilka miesięcy, a jeszcze zapewne jego organizm przeszczep odrzuci.
Cytat:Proponuję więc zniesienie domniemania niewinności, bo przecież korzystają na nim głównie rzeczywiście winni, a nie niewinni.![]()
Pisałam, jest wiele sposobów na pozyskanie pieniędzy na leczenie dziecka, niekoniecznie handlowanie z ludźmi stojącymi jedną nogą w grobie. To, że ktoś desperacko potrzebuje kasy nie znaczy, że może ją zdobyć bez względu na wszystko.
Cytat:We mnie wzbudza zwyczajny ludzki sprzeciw, że nie przeszkadza Ci, że na moich organach będą żerowały urzędasy, a na czyichś organach będzie żerować mafia handlarzy organów.
W jaki sposób te urzędasy na Tobie żerują? Ja jestem jak najbardziej za - przynajmniej częściową - prywatyzacją służby zdrowia, ale dlaczego stawiasz znak równości między jej prywatyzacją a wolnym rynkiem organów? Albo mamy NFZ albo handlujemy nerkami? Żadnych opcji pomiędzy?
Cytat:Ale gdy Państwo właśnie taki proceder uprawia, to jest super... :mad:
To rozumiem, że kieruje Tobą jedynie chęć zemsty na złodziejskim rządzie, bo najwyraźniej dla Ciebie jedyne istniejące opcje to albo pozwalamy na swobodne handlowanie własnym ciałem albo państwo podstępem zabiera chorym ich nerki i używa do swoich niecnych procederów.
Cytat:Zreszta jak sobie to wyobrazasz? "Wiesz co dziadku, to my cie zabijemy, bo potrzebujemy kasy na nowy samochod a twoje nerki moga sie ladnie sprzedac."
Jestem pewna, że przy odrobinie perswazji wielu starszych ludzi, niedomagających umysłowo mogłoby na to pójść.
Cytat:Lepiej, aby ta sama patologia dostala nowa watrobe od twojej zmarlej matki, prawda? Przeciez chyba kazdy tu pisze o sytuacji, gdzie sluzba zdrowia jest prywatna (inaczej to nie ma sensu), wiec twoj argument jest w zasadzie nie na temat.
Nie, lepiej żeby narządy szły dla ludzi, którzy faktycznie ich potrzebują i którzy będą w stanie z nich korzystać x lat w przód.
O jak bardzo sprywatyzowanej służbie zdrowia mówimy? Jak ta patologia padnie na ulicy z zawałem serca to zabieramy wprost do umieralni, bo nie wykupili pakietu?
Cytat:Niech zyje idealny swiat! Nawet nie chce mi sie tej utopii komentowac.
Nie, lepiej tworzyć świat dla skurwysynów, którzy sprzedaliby własną matkę za nową komórkę, bo i tak nigdy nie będzie idealnie.
Cytat:Oczywiscie panowalby glod, pozywienia nie ma, a Ann sprzedaje chleb po normalnych cenach i po miesiacu sama glodujead:. Nie mowiac juz o tym o czym pisze Avx. Skoro towaru brakuje, a cena nie rosnie, to znaczy ze i tak nie starczy dla wszystkich i chleb dostanie ten, kto pierwszy stanie w kolejce pod piekarnia.
Owszem, gdybym wśród panującego głodu miała zapasy pożywienia to starałabym się je wykorzystać dla siebie, rodziny i znajomych, nadmiar zaś zostawiła potrzebującym, ale rozumiem, że to niespotykane podejście w świecie, gdzie spragnionemu się łyka wody odmawia, dopóki się nam to nie będzie opłacać.
Cytat:No bo jak wiadomo, jacys obcy umierajacy ludzie maja byc wazniejsi od dobrobytu mojej rodziny, moich dzieci. Bo Ann tak mowi, znaczy ze to moralnead:.
Idźmy za ciosem, jak Ci potrzebna kasa na utrzymanie rodziny, to zamorduj pierwszą lepszą osobę na ulicy i sprzedaj jej nerkę, co Cię będą inni ludzie obchodzić, jak Ci potrzeba kasy.
"- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."

ad:. Nie mowiac juz o tym o czym pisze Avx. Skoro towaru brakuje, a cena nie rosnie, to znaczy ze i tak nie starczy dla wszystkich i chleb dostanie ten, kto pierwszy stanie w kolejce pod piekarnia.