Ann napisał(a):Czyli zalegalizujmy morderstwa, bo i tak ludzie się mordują, cóż za pokrętna logika. To, że jakiś proceder istnieje nie znaczy, że należy to ludziom ułatwiać. Przy wolnym rynku organami prawdopodobieństwo, że procent takich przestępstw skoczy w górę jest wysokie.
co do morderstw. Oczywiście przesadziłaś, ale śmiało możnaby zalegalizować coś w formie pojedynków,w tym wraz ze spisaniem umowy, że ubezpieczenie w pojedynku staje się nieważne itp.
Największy polski ateista. 110 kilo wagi.
konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.
"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach."
Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.
konkluzja, po pewnej rozmowie - by pobić posąg ze Świebodzina, należy wybudować 34-metrową Sashę Grey, miażdzącą obcasem głowę biskupa.
Przerobienie wyspy Niue na raj podatkowy i BDSM-land też w planach.
"Zadbałem o o tę ponurą reputację, by odstraszyć podstępne zło, które dręczy nasz przeklęty kraj. Wiesz o czym mówię? o podatkach."

Harry Potter niesie lepsze przesłanie niż biblia.

