kronopio napisał(a):"uniwersalne" zasady (jak "miłuj bliźniego swego, jak siebie samego", która najpierw odnosiła się tylko do Żydów, a w warunkach cesarstwa rzymskiego i chrześcijaństwa ...
Watykańskie chrześcijaństwo traktowało jednak takie zasady absolutnie jednostronnie, bo nie dotyczyły one hierarchów KRK. Tym nadal wolno było składać ofiary z ludzi (stosy inkwizycji), nadal urządzano walki gladiatorów, ale na niespotykanie większą skalę organizując wyprawy krzyżowe, oraz wojny i wojenki religijne, gdzie wolno i trzeba było zabijać, mordować, grabić i gwałcić, pod warunkiem, ze czyniło się to w imieniu watykańskiego boga. Nawet jeśli ofiarami byli tacy sami chrześcijanie. Jedni papieże mordowali innych papieży, toczyli ze sobą wojny, a trup słał się gęsto. Wszystko w ramach chrześcijańskiej moralności.
"Dyskusja z idiotami niepotrzebnie ich nobilituje"

