GoT to bardzo dobry serial. Moim jedynym zastrzeżeniem jest (mówię o drugim sezonie) to, że cały czas niewiele się dzieje. Wszystko jest tak poszatkowane, że gdyby złożyć to do kupy to niewiele z tego wynika. Dziesięć odcinków to w tym wypadku mało.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

