piotr35 napisał(a):Ano tak.Poza tym chyba samochód służbowy nie służy do jeżdżenia sobie prywatnie. To nieetyczne.
Bogaty tatuś kupił dziecku samochód, którym dziecko jeździło dla przyjemności, bo pracodawca oszczędzał na zarobkach, ale polskie państwo dało się wydymać i zwróciło podatek od przejechanego zarówno w pracy jak i prywatnie paliwa.
Czyli wszyscy dołożyliśmy się do exodima kieszonkowego.
Bez urazy ;-)
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

