nonkonformista napisał(a):ja nigdy nie kroczę w takt. Nie idę za tłumem, za motłochem, za plebsem (jakkolwiek chcesz to nazwać). Po prostu patrzę z boku i staram się nie żyć za bardzo stadnie, i nie przyjmować rzeczy stadnych, i nie iść za jakimś guru jak stado baranów. Jestem trochę na uboczu. Obserwuję i patrzę. Widzę na horyzoncie Wielką Przeciętność. Wielkość rodzi się w samotności. Pamiętaj o tym. Trzeba odrzucić mniemania większości, szukać samemu i być krytycznym. Tylko tyle i aż tyle. No to chyba jestem w miarę rozgarnięty, co? :*
Brzmi jak manifest satanisty z jakiegoś internetowego bloga

Gdyby to było w innym temacie to bym to wrzucił do tego. Ale Nonkomformista był tak miły, że sam umieścił we właściwym
Promowanie upodmiotowienia kobiet i ich uświadamianie poprzez budowanie potencjału przed katastrofami związanymi z klimatem celem każdego świadomego Europejczyka. Bez sprawiedliwości w dziedzinie klimatu nie da się osiągnąć prawdziwej równości płci

