Sajid napisał(a):Tu nie ma co się rozstrząsać. Służba okupantowi to jawna zdrada. W pełni zasłużył na wyrok, tak samo jak na wyrok zasługiwali inni tego typu zdrajcy (na których wyroki wydawało np. AK).Hehe, a niszczenie własnej kultury, etniczności, a i państwowości też, poprzez popieranie masowej imigracji - nie jest zdradą? Lewactwo zresztą nawet nie ukrywa, że robi to tylko w imię chorej ideologii... pierwsze słowa jakiejś norweskiej minister na wieść o tym, że Breivik dokonał zamachu, by przeciwstawić się muzułmańskiej imigracji, brzmiały ,,sprowadzimy jeszcze więcej!''. :twisted:
Co do SS, to starą zasadą jest, by każdą wojnę oceniać kilkadziesiąt lat później - gdy opadnie bitewny kurz i emocje... Skoro tak, to co tak naprawdę wygraliśmy w 1945 r.? Czego ten rok był początkiem? Wydarzeń, które doprowadziły do upadku czy też do chwały?
