Sajid napisał(a):Reprezentujesz typowe dla lewactwa porzucenie tradycyjnych wartości, w tym żołnierskich. Obce ci jest pojęcie honoru, który zdradą dla okupanta może być splamiony. I ty śmiesz pisać coś o lewactwie?Powtarzam - jeżeli za rogiem czai się niebezpieczniejszy wróg, to honor trzeba schować do kieszeni. A porównanie z rokiem 1920 kompletnie bezsensowne. Wtedy właśnie broniliśmy się przed tym najgorszym z możliwych zagrożeniem. Polska jakoś dała sobie radę sama, ale gdyby sytuacja wymagała zawarcia sojuszu z Niemcami (lub samym diabłem), to jestem przekonany, że Piłsudski nie wahałby się ani chwili. I wielki błąd popełniliśmy kilkanaście lat później, odrzucając sojusz z Rzeszą i wspólny marsz na Moskwę. Ech, tych kilka dywizji, których zabrakło pod Stalingradem... I frontu trzymanego przez Polaków na pewno Ruscy by tak łatwo nie przełamali, jak to zrobili z Rumunami. Ale to osobny temat.
:lol2: Możesz stanąć w jednym szeregu z polskimi komunistami, którzy podczas wojny w 1920r działali na rzecz agresora. Prawdziwy patriota stanąłby razem z ruchem oporu do walki z okupantem a nie stawał u jego boku.
|
Waffen SS - Bohaterowie czy zbrodniarze ?
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
