exodim, Ty w ogóle czytasz co za bajzgroły wypisujesz?
Czy walka przeciwko władzom komunistycznym, bez kolaboracji z okupantem (czy to we współpracy z sojusznikiem/narodem, który może pomóc Ci odzyskać choćby częściową niezależność, czy zupełnie bez zewnętrznej pomocy) to dla Ciebie to samo co walka w szeregach zbrodniczej organizacji działającej w ramach machiny, która jest zupełnie obca i zagrażająca twojemu etnosowi?
W jaki sposób w ogóle porównujesz Węgrów i Łotyszy walczących po stronie niemieckiej w Fall Barbarossa i generalnie na froncie wschodnim z AK? To wszystko mieszając na tle SS-Wallonien? ;x
W ogóle sugeruję, abyś opuścił dział historia i zajął się pisaniem konstruktywnych tekstów gdziekolwiek indziej, bo tutaj nawet jeżeli się starasz, to wychodzi licha trollerka, na którą szkoda czasem marnować życia i klawiatury.
Czy walka przeciwko władzom komunistycznym, bez kolaboracji z okupantem (czy to we współpracy z sojusznikiem/narodem, który może pomóc Ci odzyskać choćby częściową niezależność, czy zupełnie bez zewnętrznej pomocy) to dla Ciebie to samo co walka w szeregach zbrodniczej organizacji działającej w ramach machiny, która jest zupełnie obca i zagrażająca twojemu etnosowi?
W jaki sposób w ogóle porównujesz Węgrów i Łotyszy walczących po stronie niemieckiej w Fall Barbarossa i generalnie na froncie wschodnim z AK? To wszystko mieszając na tle SS-Wallonien? ;x
W ogóle sugeruję, abyś opuścił dział historia i zajął się pisaniem konstruktywnych tekstów gdziekolwiek indziej, bo tutaj nawet jeżeli się starasz, to wychodzi licha trollerka, na którą szkoda czasem marnować życia i klawiatury.
