Jak już temat otwarty, to ja się przypomnę, że jestem za. Jestem za zezwoleniem na żarcie nawet kokainy, torfu, betonu, stali, ba! paprykarzu szczecińskiego! Mam kompletnie w dupie, kto co żre. Dobór naturalny zrobi swoje. Polaków i tak jest za dużo. Jeśli na swoje życzenie wyginą głupsi, to tym lepiej.
A ja chcę móc sobie zbakać dymka bez lęku.
A ja chcę móc sobie zbakać dymka bez lęku.
