Neuromanta napisał(a):Ja wiem czy to aby kapitalizm? Ani wolnego rynku, występuje interwencjonizm, ani wolnej konkurencji... Jakąś piekielna trzecia droga raczej.Socjalizmy są różne, to najbardziej rozwinięta (w sensie odłamów) doktryna polityczna. Socjalizm, o którym ja mówię, żeby się nie rozwijać, wziąłby przede wszystkim, za łeb finansjerę.
Dodam, że nie oznacza on uspołecznienia środków produkcji, jak w komunizmie, ani rezygnacji z gospodarki rynkowej. Tu chodzi o utemperowanie szerzących się patologii liberalnej gospodarki (np: akumulacja kapitalu, dzika prywatyzacja, jako rozkradanie majątku państwowego, wysokie bezrobocie i ludzie wykluczeni społecznie, powszechny dostęp do edukacji, elektryczności, służby zdrowia, transportu, internetu, wody itd.)
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL

