Cytat:Jedynymi przegranymi są niemieccy hutnicy. Wg wolnego rynku wygrał lepszy. Natomiast jedyne co widać z tej transakcji to wygrał tańszy.Jeśli ta stal jest identyczna pod każdym względem, to Niemcy nie mają prawa czuć się "oszukani", bo po prostu wyprodukowali produkt takiej samej jakości za który zażądali 20% więcej niż Chińczycy. Jeśli natomiast wyprodukowali lepszy stop, to klient ma wybór. Jeden (np. przedstawiciel firmy produkującej średniej klasy sztućce) weźmie gorszej jakości, drugi (np. przedstawiciel renomowanej firmy budowlanej) - lepszej.
Avx napisał(a):Natomiast Niemcy, obecnie, produkują sprzęt high-tech którego się na co dzień nie widzi. Jeżeli jednak ktoś pracował w (na przykład) laboratorium, to wie, że 90 % wyposażenia (po 120 tysięcy euro za sztukę) jest "made in Germany".Zależy w jakim laboratorium. U mnie na laborkach z fizyki (oficjalne laboratorium [jedno z kilku] Instytutu Fizyki PWr) większość była raczej "Made in USSR", chociaż to tylko przypuszczenie, bo ten napis jest już niemożliwy do odczytania z racji zatarcia.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
