antagonistyczny napisał(a):Jeżeli szybki rozwój oznacza kompletną eksplotacje człowieka i zrównanie go z maszyną to ja mogę nawet stać.Zawsze jest coś za coś i coś kosztem czegoś. Trzeba przypomnieć ten banał.
Priorytetem Chin jest wyjście z zacofania i dogonienie Zachodu. Są ofiary. Owszem.
A jak Thatcher robiła reformy w UK, to myślisz, że górnicy nie protestowali? Oczywiście, że protestowali.
Jednak dzięki zamknięciu nierentownych kopalń i restrukturyzacji górnictwa jest to gałąź przynosząca zyski. A co jest u nas? Bałagan w tej kwestii. Spółki, spółeczki, itd. itp.
Nie ma reform bez ofiar.
"Nic nie jest potężniejsze od wiedzy; królowie władają ludźmi, lecz uczeni są władcami królów".

