Avx napisał(a):Przepiszmy i rozpiszmy ten wniosek.Opłaca się kapitałowi ograniczać koszty produkcji, przenosząc fabryki do państw, w których można kupić tańszą siłę roboczą, a wytwarzać produkt, którego cena nie ulega zmianie, bądź jej zmiana (niższa cena towaru) i tak okazuje się być zyskiem w stosunku do stanu pierwotnego. Jest to działanie racjonalne i dlatego tak się dzieje.
Według Gocka, jest tak:
- opłaca się przenosić kapitał do państw o tańszej "sile roboczej"
Cytat:W wyniku czego robotnicy tych krajów:Ofiara swego własnego wytworu. To sformułowanie polega na tym, że robotnicy wytwarzają kapitał, który w całym tym skomplikowanym procesie czyni z nich niewolników swego własnego produktu. Jedyne co zyskują z tego wszystkiego, to marne pensje, które kapitał stale chce obniżać, w procesie redukcji kosztów produkcji, w ramach konkurencji z innymi kapitałami.
- stają się ofiarą swego własnego wytworu (to znaczy zarabiają mniej niż w Szwecji ?)
Cytat:Implikacją tego jest, że, przy innych czynnikach niezmienionych, gdyby:Nie. Nie zarabialiby tyle co w Szwecji, zależy też jaki jest przelicznik, siła nabywcza, rozwój technologiczny-cywilizacyjny, społeczny, poziom infrastruktury itd. To co tutaj poruszyłeś to zupełnie inna kwestia, równie ważna.
- nie opłacało się przenosić kapitału do państw o tańszej "sile roboczej"
To:
- robotnicy w Chinach, Wietnamie i Demokratycznej Republice Konga (tam praktycznie nie ma inwestycji :8O: ERROR ERROR ERROR ERROR ), zarabialiby tyle, co w Szwecji
Cytat:Zgadza się ?Świat, życie ludzkie nie są zero-jedynkowe Avx'ie. Lecz odpowiedź brzmi NIE.
Konkretnie, bez lania wody, binarnie, tak/nie; 1/0
To, że np: Chiny się bogacą itd. to właśnie zawdzięczają ciężkiej pracy wyzyskiwanych pracowników. Lecz co musisz zrozumieć bogacą się nie Ci pracownicy, którzy śpią w fabrykach i pracują po 12-13 h, lecz wąskie klasy pośredników, urzędników, kapitalistów itp. Zasada jest prosta. Im ciężej pracujesz oraz im więcej wytwarzasz poprzez pracę, tym mniej zarabiasz i w gorszych warunkach żyjesz. Wykorzystuje się ogromną podaż taniej siły roboczej w Chinach. Bo co ma zrobić taki człowiek? Co Ty byś zrobił na miejscu robotnika najemnego, uzależnionego od kapitału (prywatnych środków produkcji - oczywiście nie Twoich)?
Stąd ogromny wzrost samobójstw pracowniczych. Oni, robotnicy poprzez swoją ciężką pracę, produkują bogactwo!! Gdyż wartość dodatkowa, czyli pomnażanie kapitału powstaje w procesie produkcji, przy wykorzystaniu człowieka i maszyn. Kapitalista dąży do tego aby "zmienić człowieka w maszynę produkcyjną" (oczywiście to alegoria i nie czyni tego konkretny człowiek, lecz mechanizm kapitalistycznego sposobu produkcji). A im więcej maszyn pracuje dla kapitału (tym większa wydajność produkcji i potencjalnie niższe koszty towaru, czyli wyższa konkurencyjność tego konkretnego kapitału), tym samym mniej potrzebny staje się robotnik i wzrasta jego podaż, spada konkurencyjność oraz przydatność na rynku, zatem o ile już on pracuje, to jego pensje również spadają, bo po co mu płacić więcej? Z miłości do rodzaju ludzkiego?
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL

