Zatem przymyka się oko na fakt, że by stwierdzić, iż doświadczenie daje prawdziwe obserwacje i nadaje sens słowom, wymagane są nieempiryczne założenia, których nie da się sprawdzić eksperymentalnie, co jednak nie przeszkadza spekulować o świecie materialnym. Natomiast rozważania na temat Boga są już bezsensowne, mimo iż wymagają podobnych, nieempirycznych założeń twierdzących, że doświadczenie zmysłowe nie jest jedynym źródłem opisu rzeczywistości.
Jak rozpoznać, która z początkowych hipotez jest prawdziwa? Ach, w końcu atsem się tym nie zajmuje.
Zbiór "doświadczenie" wierzący rozumie szerzej i nie ma jak obiektywnie stwierdzić, że wrzuca tam sobie elementy, które nie mają sensu.
Jak rozpoznać, która z początkowych hipotez jest prawdziwa? Ach, w końcu atsem się tym nie zajmuje.
Zbiór "doświadczenie" wierzący rozumie szerzej i nie ma jak obiektywnie stwierdzić, że wrzuca tam sobie elementy, które nie mają sensu.

