Cytat:haha, to już szczyt absurdu. To dlaczego Wymóg Hume'a miałby wystawiać na piedestał doświadczenie skoro może dawać ono fałszywe rezultaty? Tak sobie dla jaj ? Rozumiem, że jak schizofrenik przeprowadzi doświadczenie i wyjdzie mu, że umie latać, to jest to sensowne według wymogu Hume'a ?
Wydaje mi się, że bardzo chcesz uszczypnąć, ale nie bardzo wiesz jak
Więc jeszcze raz. Wymóg Hume'a dotyczy zdań. To zdania mogą być sensowne lub bezsensowne. Zdanie jest sensowne, gdy możemy nadać mu wartość logiczną prawdy lub fałszu. Wymóg jest propozycją rozstrzygającą, które zdania są sensowne, a które bezsensowne.
Jak więc "doświadczenie" może być sensowne?
Nudziarzu, ja myślę że tutaj wchodzą dwie kwestie. Materia jako podstawa bytu (takie zdania jak: "wszystko co materialne jest bytem", "byt jest wszystkim co jest materią", "tylko rzeczy materialne istnieją"). To jest metafizyka i zasadniczo uważam, że zdania te są bezsensowne, lub zrozumiałe tylko intuicyjnie (tak jak być może dla niektórych słowo "Bóg").
Natomiast to, że pewne obiekty oddalają się od siebie, inne zbliżają to, że występuje pewna regularność to wszystko jest kwestia doświadczeń i naszych przewidywań względem nich. Nie potrzeba angażować tu żadnego pojęcia materii.
Wymóg Hume'a nie falsyfikuje odkryć naukowych, ponieważ każde odkrycie wiąże się z doświadczeniem, lub przekształceniem matematycznym (według konwencjonalnych reguł przekształceń).
Cytat:Albo jakiegoś nietranscendentnego Boga, umieszczonego poza zasięgiem najdoskonalszych przyrządów?
Jeżeli skonceptualizujesz czym ten Bóg miałby być i w jaki sposób moglibyśmy (choćby, moglibyśmy) go w ramach naszego doświadczenia odkryć, to koncepcja ta jak najbardziej byłaby sensowna, tak jak była sensowna koncepcja politeistyczna w starożytnej Grecji.
Cytat:Jeżeli ktoś spyta się mnie, czy x istnieje poza rzeczywistością, to rozumiejąc "poza" i "rzeczywistość" odpowiadam - nie. Nie wiem dlaczego miałbym udawać że nie wiem, o co mu chodzi.
Ja zapytam, czym miałby być x? Bo jeżeli "tym, co istnieje poza rzeczywistością", to wynika nam tautologia.
Cytat:No o bogach można powiedzieć, że są wszechwiedzący, wszechmocni, wszechobecni. I rozumiem co to znaczy!
A jeżeli powiem, że jest ich siedmioro, mimo że jest ich dwójka podzielna przez trzy i w dodatku każdy z nich jest nieżytem, również wiesz o czym mówię?

