No tak tylko, że to raczej nie ma zbyt wiele wspólnego z naszymi rozważaniami. Kryterium sensowności raczej wtedy nie ustalałeś.
Na coś takiego zresztą chyba wcześniej wpadłem kiedy myślałem nad sensownością idealizmu, więc wygrałem.

Na coś takiego zresztą chyba wcześniej wpadłem kiedy myślałem nad sensownością idealizmu, więc wygrałem.
Mierzy się ponad cel, by trafić do celu.
K.Bunsch
K.Bunsch

