Forge napisał(a):No to jak to jest z tym katolicyzmem? "Nienaruszalne swobody gospodarczo-ekonomiczne" czy w ogóle "liberalizm gospodarczy" faktycznie są jego elementem, czy może jednak nie? A może można być katolikiem i socjalistą albo keynesistą?KNS zakłada pewien interwencjonizm gospodarczy:
(...)obowiązkiem państwa jest ochrona pracownika poprzez zapewnienie mu niedzielnego odpoczynku, minimalnej płacy, a także trwałości zatrudnienia.
Jednak Kościół zupełnie inaczej patrzy na inne elementy ideologii socjalistycznej, jak np. kwestia redystrybucji dóbr, oceniana negatywnie przez Kościół czy sprawa własności prywatnej - w tym przypadku Krk stoi na stanowisku względnej nienaruszalności prawa własności prywatnej, co oznacza w praktyce, że przeciwstawia się socjalistycznym zapędom "uspołecznienia" środków produkcji.
Oczywiście, socjalizm jako ideologia polityczna zawiera w sobie także elementy stojące w bezpośredniej sprzeczności z doktryną chrześcijańską (np. równość wszystkich ludzi - nawet pomijając kalwinistyczną filozofię predestynacji, Kościół stoi na stanowisku, że każdy człowiek jest odmienny [vide koncepcja jednostki w KNS]).
Vi Veri Veniversum Vivus Vici
