Machefi napisał(a):Wręcz przeciwnie, możemy powiedzieć, że to nie jest definicja.A załóżmy, że kiedyś Bóg istniał w naszej rzeczywistości. Gadał sobie z ludźmi, ale później powiedział im, że "ucieka" do innego wymiaru. I co? Z sensownego stał się nagle bezsensownym tylko dlatego, bo "uciekł" do innego wymiaru?
Jeśli definicja nie jest nam pomocna w określeniu obiektu,
to nie spełnia swojej funkcji definiowania go.
Przykład filmowy:
http://www.grapheine.com/bombaytv/websit...85104.html

